IAR / PAP
Katarzyna Karaś
29.11.2012
Takich operacji na świecie wykonano zaledwie kilka
Zespół prof. Bohdana Maruszewskiego z Kliniki Kardiochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka odłączy sztuczną komorę serca u czteroletniej Lenki.
Profesor Bohdan Maruszewski z Kliniki Kardiochirurgii Centrum Zdrowia DzieckaPAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
-
Mariusz Pieśniewski (IAR)
Czytaj także
Procedura ta zazwyczaj kończy się przeszczepieniem serca. W tym wypadku specjaliści kardiochirurdzy planują wyjęcie urządzenia, naprawienie uszkodzeń serca oraz pozostawienie go do podjęcia samodzielnej pracy.
Jak tłumaczy prof. Bohdan Maruszewski podłączenie urządzenia było niezbędne, gdyż lewa komora serca dziewczynki nie pracowała. - Nie można jednak przedłużać takiego stanu w nieskończoność - podkreśla. Jeśli serce Lenki nie zacznie normalnie pracować, to będzie konieczny przeszczep tego organu.
W Centrum Zdrowia Dziecka jest jeszcze chłopiec cierpiący na podobne schorzenie. W przyszłym tygodniu także on zostanie odłączony od sztucznej komory serca.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk