Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wiśniewska 14.10.2014

Sadownicy blokowali drogę krajową nr 50. Protest przeciwko polityce rolnej UE

Droga krajowa numer 50 w Mszczonowie pod Warszawą jest już przejezdna. Rano zgromadziło się tam kilkudziesięciu sadowników. Protestowali przeciwko krzywdzącej, ich zdaniem, polityce rolnej Unii Europejskiej.
Rolnik w sadzieRolnik w sadzieGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej o trudnej sytuacji sadowników i proteście przeciwko polityce rolnej UE (IAR)
  • Sadownicy zablokowali drogę nr 50 - relacja Tomasza Majki (IAR)
  • Protestujący sadownicy chcą rekompensat unijnych - relacja Tomasza Majki (IAR)
  • Mirosław Maliszewski, szef związku Sadownicy RP: dotychczasowe dotacje z Brukseli na wycofywanie owoców z rynku są niewystarczające (IAR)
  • Sadownik z Grójca narzeka przede wszystkim na kwoty potencjalnych rekompensat, ale też i na tryb pracy urzędników (IAR)
  • Sadownicy zapowiadają protesty w Brukseli - relacja Tomasza Majki (IAR)
Czytaj także

Sadownicy przekonywali, że Unia Europejska nie pomogła im po wprowadzeniu przez Rosję embarga na ich jabłka. Dlatego zdarza się, że w skupie osiągają cenę zaledwie 10 groszy za kilogram. Protestujący twierdzą, że po raz pierwszy od kilkunastu lat odnotowano tak dramatyczny spadek cen skupu owoców.

"Potrzebna natychmiastowa interwencja rządu"
Krzysztof Czarnecki ze związku Sadowników RP mówił, że potrzeba natychmiastowej interwencji rządu Ewy Kopacz w Brukseli. W innym przypadku sadownicy nie będą w stanie nigdzie sprzedać swoich jabłek po rosyjskim embargu. Z największego eksportera jabłek na świecie możemy stać się największym bankrutem sadowniczym - ostrzega Krzysztof Czarnecki.

Jak dodał poseł PSL-u Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej, wielu rolników liczyło na unijną pomoc, ale nadzieja okazała się płonna.

Problemy producentów jabłek wpływają negatywnie na inne branże

Protestujący przypominali, że problemy ze sprzedażą jabłek wpływają negatywnie na inne branże. Jeszcze kilka miesięcy temu jeździły nią na Wschód tiry pełne polskich owoców i warzyw. Dziś właściciele firm transportowych, podobnie jak rolnicy, boleśnie odczuwają skutki rosyjskiego embarga.

IAR, awi