Kwitnący eksport polskiej żywności do Czech powoduje tam nagonkę na nasze produkty.
Czeski czarny PR
Resort rolnictwa przez trzy miesiące prowadziła kampanię bilbordową w Czechach o nazwie „I love polské jídlo”. Kampania miała zachęcić Czechów do polskiej żywności i wskazać na jej wysoka jakość a także ocieplić wizerunek naszej branży rolno – spożywczej. Na jej zakończenie w czeskim dzienniku „Lidové Noviny” pojawił się materiał, który sugeruje, że polska dobra żywność jedzie do Niemiec, a ta gorsza ląduje na czeskich półkach.
Media swoje a Czesi swoje
Wokół polskiej żywności w Czechach nakręca się czarny PR. Takie działania mają na celu zniechęcenie Czechów do naszej żywności, a tym samym zmniejszenie polskiego eksportu do naszych sąsiadów – tłumaczy Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Czeskie media od lat próbują oczernić polską żywność i budować wrażenie zagrożenia ze strony polskiej żywności w wyniku braku odpowiednie jakości . To jednak na szczęście się nie udaje – tłumaczy Gantner. Czesi już przekonali się do naszej żywności, nie wierzą niesprawiedliwym ocenom i coraz częściej wybierają polskie produkty. Polskiej żywności przybywa na czeskim rynku. Dziś jest to czterokrotnie więcej niż przed dziesięciu laty.
Niska cena to nie zawsze niska jakość
Polska żywność spełnia wszystkie normy i nasi producenci przestrzegamy unijnych standardów — mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności . Co ważne o tym, jakie produkty są do Czech dostarczone decyduje sam zamawiający. Do Czech dostarczamy dokładnie to co Czesi u nas zmawiają – tłumaczy Gantner.
Nie jest też tak, że produkuje się jakieś wielkie ilości produktów specjalnie na dany rynek. Bardzo często są to te same produkty. Zmienione jest tylko oznakowanie na język kraju- w tym wypadku czeski. Czesi nie rozumuję, że niższa cena często nie wynika z gorszej jakości, a wynika przede wszystkim z efektu skali.
Więksi mogą więcej
Polska jest znacząco większym producentem żywności, surowca i stąd te nasze przewagi konkurencyjne, które mamy w stosunku do Czech– wyjaśnia dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Tych przewag nie da się zniwelować żadnym czarnym PR, czy różnymi próbami protekcjonizmu na własnym rynku. A Czesi jak mówi ekspert w tych próbach właśnie protekcjonizmu przodują w całej Unii Europejskiej.
Justyna Golonko, abo