Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 17.09.2012

Rząd obiecał e-rewolucję w administracji i...

...teraz opóźnia o dwa lata wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań w ewidencji ludności i pojazdów - pisze "Gazeta Wyborcza".
Rząd obiecał e-rewolucję w administracji i...Glow Images/East News

Wiceminister spraw wewnętrznych Roman Dmowski mówi "Wyborczej", że w praktyce oznacza to zniknięcie obowiązku meldunku dopiero od stycznia 2016. MSW poczeka też na dostęp do danych o ewidencji ludności z dowolnego urzędu w kraju.
Gazeta przypomina, że na początku roku rząd obiecywał e-rewolucję w administracji. Od 2013 roku miał działać system, dzięki któremu każdy mógł wyrobić dowód w dowolnym miejscu w kraju lub przez internet. Miały to regulować nowe ustawy - o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Dzięki nim z blankietu dowodu miały zniknąć informacje o wzroście, kolorze oczu i adresie zameldowania.
Teraz wiadomo, że obie ustawy wejdą w życie z dwuletnim poślizgiem - od 1 stycznia 2015. Wtedy w dowodzie nie będzie już adresu zameldowania. A sam obowiązek meldunku ma zniknąć rok po wejściu w życie ustawy o ewidencji ludności.
Jeden z powodów opóźnienia to kontrola CBA na wykonanie systemów PESEL2 (ewidencja ludności) i CEPIK (ewidencja pojazdów), która doprowadziła do wykrycia korupcji w przetargach i aresztowań. MSW samo sprawdziło też systemy ewidencji i okazało się, że interesy zamawiającego nie zawsze były na pierwszym miejscu.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk