Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 24.11.2012

Koniec osi Berlin-Paryż? Merkel wsparła Camerona

Negocjacje budżetowe zmieniły sojusze w Unii. Nie działa już francusko-niemiecki tandem.
Kanclerz Angela Merkel, premier David Cameron (L), premier Holandii Mark RutteKanclerz Angela Merkel, premier David Cameron (L), premier Holandii Mark RuttePAP/EPA/OLIVER HOSLET

Rokowania w sprawie wydatków Wspólnoty w latach 2014-2020 wczoraj zakończyły się fiaskiem. Kolejna okazja do porozumienia to szczyt na początku przyszłego roku.

Niemcy i Francja od dawna nadawały ton w Unii Europejskiej. Wiadomo było, że jeśli Paryż i Berlin uzgodnią wspólne stanowisko, to pozostałe kraje, mniej lub bardziej chętnie później się na nie zgodzą. Słychać było wprawdzie sprzeciw wobec narzucania rozwiązań w Unii przez tandem niemiecko-francuski, ale nie burzyło to w żaden sposób udanej współpracy obu krajów. Tym razem, podczas negocjacji budżetowych, Francja i Niemcy nie grały już w jednej drużynie.

Kanclerz Angela Merkel wsparła brytyjskiego premiera Davida Camerona w jego żądaniach dotyczących cięć wydatków w Unii. Prezydent Francois Hollande, który sprzeciwiał się znacznym oszczędnościom, znalazł wsparcie we włoskim premierze Mario Montim. A podczas jednej z sesji roboczych doszło nawet do wymiany złośliwej wymiany uwag między niemiecką kanclerz a francuskim prezydentem. Gdy Francois Hollande skrytykował pomysł brytyjskiego rabatu, przez który mniej pieniędzy trafia do unijnego budżetu, Angela Merkel miała odpowiedzieć, że Francja powinna zrezygnować z drugiej siedziby Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, bo jej utrzymanie jest kosztowne dla unijnych podatników.

IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>