Specjaliści nie mają wątpliwości, że ten serial stanie się symbolem końca epoki tradycyjnej telewizji. Wybitni twórca i aktorzy, wielomilionowy budżet i wyjątkowe okoliczności premiery. Cały pierwszy sezon "House of Cards" udostępniony został w całości w sieci i w ciągu 12 dni od premiery prawie 3 miliony zarejestrowanych użytkowników serwisu obejrzało przynajmniej jeden odcinek.
"Przewodnik serialowy" w Czwórce. Sprawdź szczegóły > > >
- Serial opowiada o brudnych politycznych rozgrywkach. Głównym bohaterem jest kongresmen Francis Underwood, który nie ma lekkiego życia. Wymarzone i obiecane mu stanowisko sekretarza stanu otrzymał jego przeciwnik, więc pozbawiony skrupułów Frank rozpoczyna prywatna zemstę, a przy okazji wielką polityczną manipulację - opowiada Patrycjusz Tomaszewski. - Jednak dla mnie największą sensacją tej produkcji jest Robin Wright. Polacy znają ją z tasiemcowej produkcji "Santa Barbara". Ale tutaj stworzyłą ona z Kevinem Spacey najlepszą parę małżeńską w historii telewizji.
Robin Wright i Kevin Spacey w "House of Cards"
Z sondaży wynika, że tygodniowo ten serial ogląda kilkanaście milionów abonentów. Nic więc dziwnego, że produkcji drugiego sezonu z uwagą i z niepokojem przyglądają się właściciele największych stacji telewizyjnych. Posłuchaj rozmowy ze "Stacji Kultura" , a dowiesz się więcej o fenomenie tej produkcji.
kul