Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 02.03.2013

Legia wciąż zawodzi. Tylko remis z GKS-em Bełchatów

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała na własnym boisku z PGE GKS Bełchatów. Stołeczna drużyna fatalnie rozpoczęła rundę wiosenną, ponieważ przed tygodniem przegrała na wyjeździe z Koroną Kielce.
Fragment meczu Legia Warszawa - GKS BełchatówFragment meczu Legia Warszawa - GKS Bełchatów PAP/Bartłomiej Zborowski

Trener stołecznej drużyny Jan Urban nie miał dużego pola manewru, ponieważ nie mógł skorzystać z kilku kontuzjowanych graczy oraz zawieszonych za żółte kartki. W tej drugiej grupie znaleźli się Serb Miroslav Radovic, Jakub Wawrzyniak i Daniel Łukasik. W efekcie na ławce rezerwowych oprócz bramkarza Wojciecha Skaby zasiadło tylko czterech graczy, w tym Aleksander Jagiełło z zespołu Młodej Ekstraklasy.

Mimo osłabień Legia przystąpiła do spotkania w roli zdecydowanego faworyta. "Brunatni" zajmują bowiem ostatnie miejsce w tabeli, ale przy Łazienkowskiej nie przegrali od 2008 roku. Swoją postawą potwierdzili, że nie przyjechali do stolicy pogodzeni z porażką.

Co prawda to stołeczny zespół częściej przebywał przy piłce, ale w pierwszej połowie nie potrafił zagrozić bramce rywala. Ku zaskoczeniu kibiców to goście mieli lepsze okazje na zdobycie gola, a wpływ na to miały przede wszystkim niepewne w tym meczu interwencje Inakiego Astiza i Michała Żewłakowa. Ich błędów nie wykorzystał w pierwszej połowie Bartłomiej Bartosiak i Łukasz Madej.

Po zmianie stron Legioniści przystąpili do bardziej zdecydowanych ataków, ale nie przynosiło to żadnych efektów. Natomiast wraz z upływem czasu coraz groźniej atakowali podopieczni Kamila Kieresia. W 70. minucie Kuciaka ponownie próbował pokonać Madej, ale uderzał z ostrego kąta i bramkarz "Wojskowych" wybił piłkę na rzut rożny.

Gospodarze natomiast najpoważniej zagrozili bramce gości dopiero w 75. minucie, kiedy to Danijel Ljuboja minimalnie spudłował po strzale głową. W końcówce spotkania swoją szansę miał natomiast wprowadzony za Serba Michał Kucharczyk.

Słabą postawą stołecznej drużyny coraz bardziej poirytowani byli kibice, których głosy niezadowolenia dało się słyszeć już w trakcie wtorkowego meczu Pucharu Polski z Olimpią Grudziądz. Ostatecznie Legia pokonała pierwszoligowca 4:1, ale jej gra pozostawiała wiele do życzenia.

W następnej kolejce Legię czeka wyjazdowe spotkanie z innym zespołem z dna tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała

Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów 0:0

Żółta kartka - Legia Warszawa: Danijel Ljuboja. PGE GKS Bełchatów: Rafał Kosznik, Maciej Wilusz, Łukasz Madej, Szymon Sawala, Kamil Wacławczyk.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Widzów: 17 734.

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Władimir Dwaliszwili, Dominik Furman, Ivica Vrdoljak (46. Janusz Gol), Marek Saganowski, Jakub Kosecki (70. Bartosz Bereszyński) - Danijel Ljuboja (86. Michał Kucharczyk).

PGE GKS Bełchatów: Emilijus Zubas - Adrian Basta, Seweryn Michalski, Maciej Wilusz, Rafał Kosznik - Mateusz Mak, Patryk Rachwał, Piotr Witasik (35. Szymon Sawala), Kamil Wacławczyk (85. Łukasz Grzeszczyk), Łukasz Madej - Bartłomiej Bartosiak (52. Mouhamadou Traore).

mr