Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Słójkowski 12.10.2013

Brazylia 2014: Łapiński - liczę na większy zaciąg z młodzieżówki

Tomasz Łapiński, były reprezentant Polski, podkreślił, że walkę o awans kadra trenera Fornalika przegrała już wcześniej. Zwraca też uwagę na to, że selekcjoner powinien wprowadzać do zespołu młodszych zawodników.
Reprezentanci Polski po przegranym 0:1 meczu z UkrainąReprezentanci Polski po przegranym 0:1 meczu z UkrainąPAP/Radek Pietruszka

Były reprezentacyjny obrońca Tomasz Łapiński uważa, że polscy piłkarze dużo wcześniej niż w piątek w Charkowie stracili szansę awansu do mistrzostw świata. Mimo porażki z Ukrainą 0:1, występ biało-czerwonych ocenił jako najlepszy w kończących się eliminacjach.
- Przed piątkowym spotkaniem na Ukrainie dużo więcej było pesymistów, a ja wśród nich. Kadra swoją dotychczasową grą nie dawała powodów do wiary w sukces na boisku rywali i w perspektywie wyjazd na brazylijski mundial - powiedział 44-letni Łapiński, który w drużynie narodowej, jako środkowy obrońca, odnotował 36 występów.
- A ja wcale nie obwiniałbym Wojtkowiaka i robił z niego kozła ofiarnego. Oczywiście, boli, że popełnił prosty błąd, bo powinien zachować się zdecydowanie lepiej. Wystarczyło przesunąć się 15 centymetrów w lewo. Na boisku walczy jednak cała drużyna, a nie jeden zawodnik i były przecież jeszcze trzy-cztery okazje, by odrobić straty. Generalnie eliminacje przegraliśmy dużo wcześniej, nie potrafiąc wygrywać kolejnych meczów, m.in. z Mołdawią i Czarnogórą - ocenił były piłkarz m.in. Widzewa Łódź i Legii Warszawa.
Reprezentacji Polski pozostało jeszcze wyjazdowe spotkanie z Anglią na londyńskim Wembley. Bez względu na wynik, podopieczni trenera Waldemara Fornalika zajmą prawdopodobnie czwarte miejsce w grupie H.
- Z Ukrainą rozegraliśmy najlepsze spotkanie w tych eliminacjach i nie zasłużyliśmy na porażkę. Uważam, że dobrym posunięciem selekcjonera było wystawienie dwóch defensywnych pomocników, zamiast dwóch ofensywnych, bowiem wtedy z silnym rywalem już do przerwy przegrywalibyśmy. Przez 90 minut gospodarze nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji, my zaś mieliśmy ich kilka - powiedział Łapiński

- Generalnie jednak trener Fornalik nie wykonał swego zadania, nie wprowadził drużyny do MŚ, a teraz decyzja należy do prezesa Zbigniewa Bońka. Bo czy można liczyć, że w kolejnych eliminacjach pod wodzą Fornalika polski zespół spisze się lepiej? - zastanawiał się Łapiński.
W jego opinii, większość graczy z obecnego składu powinna dalej występować w kadrze.

- Liczę na większy zaciąg z młodzieżówki, a właściwie już na teraz przydaliby się Marcin Kamiński i Bartłomiej Pawłowski - podsumował.

ps