Zaczynali w 2010 roku, kiedy rynek gier mobilnych dopiero raczkował. Jedyne czym wówczas dysponowali to pasja oraz niewielkie mieszkanie, które służyło im za studio. – Byliśmy prawie pewni, że uda nam się zdominować rynek gier. O rynkach finansowych na tamtą chwilę nie wiedzieliśmy za dużo i nie planowaliśmy wejścia. Interesowało nas tylko tworzenie gier i dotarcie do rynku – mówił Grzegorz Zwoliński. – Planujemy być jednym z największych deweloperów na świecie – dodał.
T-Bull w swoim katalogu ma ponad 150 produkcji, 300 tysięcy pobrań aplikacji każdego dnia i 170 milionów pobrań łącznie. – Tworzenie tak dużej liczby projektów polega na optymalizowaniu całego procesu. Chodzi o to, żeby jak najwięcej wykorzystywać rzeczy powtórnie, jeśli jest taka możliwość. Technicznie robiąc 150 rzeczy, bezsensem byłoby zaczynanie za każdym razem od samego początku jeśli mamy coś, co wypracowaliśmy sobie wcześniej – wskazywał Damian Fijałkowski.
Użytkowników gier na świecie jest blisko 2 miliardy. Jak sięgnąć do ich kieszeni? – Użytkownik chce przetestować to, za co później zapłaci. Stworzenie gry darmowej daje taką możliwość. Jeśli zrobimy wszystko na tyle dobrze, żeby przekonać użytkownika, że ten produkt jest fajny, bardzo chętnie wyda pieniądze w naszej grze – mówił Radosław Łapczyński.
Czy produkcja gier mobilnych ma w sobie coś ze sztuki i co się czuje, gdy podrabiają twój produkt Chińczycy? O tym w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Błażej Prośniewski.
Ludzie Gospodarki w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Polskie Radio 24/dds/tj
___________________
Data emisji: 06.11.2016
Godzina emisji: 15.15