Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 15.12.2013

Wybory uzupełniające na Ukrainie. Liczne nieprawidłowości

Kupowanie głosów, zastraszanie członków komisji, łamanie ciszy wyborczej - to tylko niektóre nieprawidłowości, do jakich doszło podczas wyborów uzupełniających do ukraińskiego parlamentu.

Głosowanie odbywało się w 5 okręgach. Wszędzie tam, gdzie w październiku 2012 roku, nie udało się wyłonić zwycięzcy. Dochodziło bowiem do oszustwa na taką skalę na rzecz kandydatów partii rządzącej, że Centralna Komisja Wyborcza nie miała innego wyboru jak tylko zarządzić kolejne głosowania.

Zgodę na wybory uzupełniające musiała wydać Rada Najwyższa Ukrainy. Długo zwlekała z decyzją. W końcu pod naciskiem Unii Europejskiej, ogłosiła, że głosowanie w zostanie powtórzone 15 grudnia.

 

Obserwatorzy mówią, że podczas niedzielnego głosowania doszło do licznych naruszeń prawa wyborczego: członkowie komisji okręgowych otrzymywali SMSy z groźbami, prowadzona była agitacja, próbowano wynosić karty do głosowania. Zanotowano także - tak zwane - "karuzele", kiedy ta sama grupa osób głosuje kilka razy w różnych lokalach wyborczych na tego samego kandydata. Odnotowano też przypadki kupowania głosów.
O miejsce w parlamencie ubiegało się aż 151 osób. Rekordowa liczba kandydatów zarejestrowała się w 223 okręgu w Kijowie - 70. Tu biuletyn do głosowania miał rekordową dla Ukrainy długość - ponad metr. We wszystkich okręgach z ramienia opozycji kandydowały te same osoby co w zeszłym roku. Są oni przekonane, że wygrały już wtedy, a zwycięstwo straciły w wyniku oszustw w czasie liczenia głosów.

Partia Regionów, bojąc się porażki, zrezygnowała z wystawienia swoich kandydatów, jednak wiadomo, że w każdym okręgu była osoba wspierana przez rządzące ugrupowanie.

IAR/asop