Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 09.02.2014

Syria: ostrzelany konwój z pomocą humanitarną opuścił Homs

Furgonetki ONZ i Czerwonego Półksiężyca zostały zaatakowane z moździerzy. Wcześniej jednak udało im się jednak dostarczyć pomoc do oblężonego miasta.
Konwój w czasie gdy wyruszał do Homs, w sobotę rano.Konwój w czasie gdy wyruszał do Homs, w sobotę rano.PAP/ EPA/SANA

Konwój z pomocą humanitarną przeznaczoną dla miasta Homs w środkowej Syrii, który został w sobotę ostrzelany, po kilku godzinach wydostał się z osaczenia, a wsparcie dotarło do mieszkańców.
Syryjski Czerwony Półksiężyc poinformował, że złożony z dziewięciu pojazdów konwój ostrzelano z moździerzy i karabinów maszynowych. Pomoc udało się dostarczyć, ale ewakuacja personelu z miejsca zdarzenia "była wyzwaniem" - dodał.
Według wcześniejszych doniesień Czerwonego Półksiężyca ranna została jedna osoba. Syryjska telewizja państwowa podała, że obrażenia odniosło czterech ludzi.
Konwój ONZ miał dostarczyć żywność oraz środki medyczne do zrujnowanego przez wojnę domową miasta. Strzały padły w czasie zawartego na trzy dni rozejmu, który miał umożliwić dostarczenie pomocy humanitarnej. Obecnie trwają rozmowy między syryjskim rządem a Czerwonym Półksiężycem, mające ocenić stan bezpieczeństwa w Hims i możliwości udzielenia miastu dalszej pomocy w niedzielę.
Nie wiadomo, kto był sprawcą ataku. Syryjski rząd obarcza winą opozycję, opozycja zarzuca złamanie rozejmu siłom reżimowym.
Homs jest jednym z najbardziej zapalnych punktów syryjskiego konfliktu. Od ponad 18 miesięcy 13 dzielnic w starej części tego miasta, traktowanego jako centrum rewolucji, jest oblężone przez siły rządowe. Według obrońców praw człowieka w historycznym centrum miasta uwięzionych jest ok. 2,5 tys. głodujących ludzi.

Szacuje się, że w trwającej od blisko trzech lat wojnie domowej w Syrii zginęło ponad 130 tysięcy osób.
PAP/agkm

Dzień na zdjęciach >>>

''