Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Beata Krowicka 24.02.2014

Neumann: to NFZ nadzwyczajnie traktował prywatną klinikę

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann przedstawia własną wersję wydarzeń w kwestii kontraktu NFZ dla prywatnej kliniki okulistycznej.
Wiceminister zdrowia Sławomir NeumannWiceminister zdrowia Sławomir NeumannPAP/Andrzej Rybczyński

Tygodnik "Wprost" opublikował w poniedziałek artykuł, w którym przedstawia sprawę warszawskiej kliniki okulistycznej Sensor, intensywnie wspieranej przez ministra zdrowia po utracie kontraktu na zabiegi refundowane. Umowę wypowiedziano, ponieważ szpital pobierał dodatkowe opłaty za świadczenia finansowane z budżetu. Według tygodnika, Sławomir Neumann miał wielokrotnie naciskać na NFZ, by zajął się tą sprawą.

Wiceszef resortu zdrowia opublikował oficjalne oświadczenie z wyjaśnieniami. Informuje w nim, że tematem zajął się, ponieważ był zaniepokojony działaniami NFZ podejmowanymi w sprawie kliniki.

"Sensor Clinic po kontroli mazowieckiego oddziału NFZ otrzymał karę finansową. Potem nastąpiła fala działań NFZ, które daleko wychodziły poza standard prowadzonych postępowań i kontroli. Zanim zakończono formalnie jedną kontrolę, w której nałożono karę finansową, rozpoczęła się druga w tej samej sprawie, która zakończyła się wypowiedzeniem kontraktu klinice, która funkcjonowała od 10 lat" - napisał wiceminister.

Jak dodał, prezes NFZ nie odpowiadała na pisma i odwołania od decyzji dyrektora warszawskiego NFZ składane przez szpital.

"Po wystąpieniach i skargach na dyrektora mazowieckiego NFZ oraz na bezczynność prezes NFZ, kierowanych do ministerstwa zdrowia wystąpiłem do oddziału mazowieckiego NFZ o wyjaśnienia powodów nadzwyczajnego traktowania tej kliniki - niespotykanego do tej pory w żadnym innym przypadku, zarówno jeśli chodzi o intensywność działań jak i naginanie procedur w celu szybkiego wypowiedzenia kontraktu, czyli karania kliniki niewspółmiernego w stosunku do innych podmiotów, w których wykryto podobne przewinienia" - tłumaczy Neumann.

Dodał, że w żadnym z pism, które wysyłał do prezes NFZ nie wskazywał, jak powinno być rozpatrzone odwołanie.

Wiceminister zdrowia zwraca uwagę, że kontrakt Sensor Clinic został przekazany innej placówce.

"Kontrakt z tej kliniki miał trafić m.in. do szpitala w Grójcu, gdzie oddział okulistyczny zupełnym przypadkiem powstał kilka tygodni wcześniej, a jednym z dyrektorów jest były pracownik NFZ".

Sekretarz stanu napisał, że w ramach nadzoru chciał poznać powody, dla których urzędnicy NFZ próbują zamknąć działający od 10 lat szpital okulistyczny. Dodał, że w listopadzie i grudniu ubiegłego roku interweniował w NFZ w sprawie umów kontraktowych dla kilkudziesięciu szpitali na Mazowszu.

MZ, Wprost, bk