Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 01.03.2014

Ukraina: Rosja łamie umowy!

Rosyjskie siły zbrojne łamiąc podjęte zobowiązania przemieściły na Krym 8 wojskowych samolotów transportowych Ił-76, 10 śmigłowców Mi-8 i Mi-24 oraz około 30 transporterów opancerzonych BTR-80. Takie dane przekazał podczas posiedzenia rządu minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch.

- Obserwujemy wzmacnianie sił i sprzętu wojskowego na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu. W ciągu ostatniej doby siły powietrzne Federacji Rosyjskiej drastycznie naruszyły przestrzeń powietrzną Ukrainy. W tym czasie wzmocniono siły o 6 tys. osób, co jest poważnym naruszeniem - powiedział minister Ihor Teniuch.

Będzie wojna na Krymie? [relacja]

Dodał, że żołnierze floty czarnomorskiej blokują budynki administracyjne i jednostki wojskowe, zaś w Teodozji żołnierze ukraińskiej piechoty morskiej pojmali uzbrojonego rosyjskiego żołnierza, który próbował przeniknąć do jednostki wojskowej.
Szef resortu obrony powiedział, że ukraińskie jednostki wojskowe zostały postawione w stan podwyższonej gotowości i są gotowe się bronić.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wezwał Moskwę do natychmiastowego wycofania żołnierzy.
- Jeśli rząd Rosji niezwłocznie nie wycofa wojsk w miejsca stałej dyslokacji, odpowiedzialność za eskalację kryzysu będzie spoczywać na Federacji Rosyjskiej. My, jako rząd Ukrainy, nie robimy ani jednego kroku, który mógłby sprowokować konfrontację - podkreślił na posiedzeniu rządu.
Według niego, działania Rosji to "to nic innego jak prowokacja". Zaznaczył też, że jest to złamanie podstawowych warunków porozumienia o tymczasowym przebywaniu rosyjskiej floty czarnomorskiej na terytorium Ukrainy. - Rosyjscy partnerzy, przestańcie prowokować społeczną i wojskową konfrontację na Ukrainie! - apelował Jaceniuk.
Premier przestrzegł "każdego, zarówno na Ukrainie, jak i na Krymie, przed siłową konfrontacją". Zapewnił, że Ukraina nie ulegnie prowokacji i nie zareaguje metodami siłowymi.
Podkreślił zarazem, że rząd Ukrainy będzie wypełniać swoje zobowiązania wobec wszystkich obywateli. - Nie porzucimy mieszkańców Krymu w żadnych warunkach.Ukraina uczyni wszystko, abyśmy byli jednym państwem i aby bronić praw mniejszości narodowych - zapewnił.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Na mocy porozumienia zawartego cztery lata temu przez ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza z władzami w Moskwie Rosjanie będą dzierżawić bazę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu do 2042 roku.

Na Krymie, mającym status Republiki Autonomicznej, większość ludności to Rosjanie, którzy odnoszą się wrogo do nowych władz w Kijowie. Nowo mianowany premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej Aksjonow, a także przewodniczący tamtejszego parlamentu Wołodymyr Konstantynow oświadczyli w czwartek, że nadal uważają prezydenta Wiktora Janukowycza na prawowitego prezydenta Ukrainy. Aksjonow, lider partii Rosyjska Jedność, liczy na pomoc finansową ze strony Rosji.

IAR/PAP/asop

''