Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 06.03.2014

Krym: "samoobrona” przejmuje zadania rosyjskich żołnierzy

Sytuacja na Krymie w dalszym ciągu napięta. Coraz większą aktywność przejawiają też członkowie prorosyjskich drużyn samoobrony Krymu. Żołnierze w rosyjskich mundurach nadal blokują większość ukraińskich obiektów wojskowych na półwyspie.
Żołnierze w rosyjskich mundurach w SewastopoluŻołnierze w rosyjskich mundurach w SewastopoluPAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>

Unia Europejska uratuje Ukrainę? Pomoc dla Kijowa, kary dla Kremla za agresję na Krymie [relacja]

Coraz większą aktywność przejawiają też członkowie prorosyjskich drużyn samoobrony Krymu. Jak donosi z Symferopola specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik, to właśnie ludzie z drużyn samoobrony nie dopuścili ostatniej nocy do spotkania ambasadorów Litwy i Łotwy z dowództwem zablokowanego od kilku dni sztabu ukraińskiej marynarki wojennej w Sewastopolu .  W wyniku ich interwencji ambasadorowie musieli opuścić okolice ukraińskiego obiektu wojskowego.

W ostatnich godzinach część zadań, które do tej pory wykonywali żołnierze rosyjskich mundurach, przejęli członkowie krymskiej samoobrony. Część obserwatorów uważa, że Rosja chce w ten sposób pokazać, iż to nie jej wojska działają obecnie na Krymie. Jednocześnie jednak za plecami ludzi samoobrony zawsze stoją - teraz już bardziej w cieniu - żołnierze rosyjscy.

Dla części społeczeństwa Krymu obecność rosyjskich wojskowych jest szokująca. Według źródeł ukraińskich, na Krymie przebywa obecnie ponad 16 tysięcy rosyjskich wojskowych , w tym żołnierze z jednostek stacjonujących w Czeczenii, Krasnodarze i Uljanowsku.

IAR/agkm

''