Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>
Unia Europejska uratuje Ukrainę? Pomoc dla Kijowa, kary dla Kremla za agresję na Krymie [relacja]
Żołnierze wojsk powietrznodesantowych, którzy przypłynęli m.in. na pokładzie wielkiego okrętu desantowego "Azow", rozlokowali się na terenie bazy rosyjskiej piechoty morskiej.
Jak podaje "Grażdanskaja Oborona", żołnierze ci - sądząc po wyglądzie - należą do mniejszości narodowych zamieszkujących Federację Rosyjską. Według eksperta wojskowego, na którego powołuje się gazeta, fakt ten utrudni Rosji dalsze twierdzenie, że na Krymie nie ma rosyjskich żołnierzy, a tylko przedstawiciele samoobrony.
Dyplomatów nie wpuszczono do sztabu Ukrainy
Wieczorem w środę doszło do incydentu z udziałem zachodnich dyplomatów. Ambasadorowie Litwy i Łotwy zostali zablokowani przez przedstawicieli "obrony narodowej" - poinformowała agencja Unian.
Ambasadorowie Litwy Petras Vaitiekunas oraz Łotwy Argita Daudze wraz z towarzyszącymi im dziennikarzami około godz. 21 (20 czasu polskiego) w środę zamierzali przejechać przez punkt kontrolny sztabu z zamiarem przeprowadzenia rozmowy z dowódcą ukraińskiej floty wojennej kontradmirałem Serhijem Hajdukiem i zorientowania się w sytuacji. Nie mogli jednak dostać się na teren sztabu marynarki wojennej Ukrainy w Sewastopolu
Sztab jest od 2 marca blokowany przez przedstawicieli "samoobrony narodowej" oraz żołnierzy bez znaków dystynkcji. Uniemożliwiają oni ukraińskim żołnierzom i pracownikom cywilnym sił zbrojnych zająć miejsca pracy oraz nikogo do nich nie dopuszczają, w tym osób chcących dostarczyć produkty żywnościowe i lekarzy.
Żołnierze rosyjscy otaczają także inne obiekty wojskowe na Krymie [Więcej]
PAP/agkm
![''](http://redaktor.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)