Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 12.03.2014

Gruzji coraz bliżej do NATO, z powodu Krymu?

Gruzja już we wrześniu może otrzymać od NATO plan działań prowadzących do członkostwa w Sojuszu (tzw. MAP) - informuje dziennik "Kommiersant", powołując się na źródła w kwaterze Sojuszu Północnoatlantyckiego i departamencie dtanu USA.
Gruzji coraz bliżej do NATO, z powodu Krymu?nato.int

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kryzys na Krymie bez rozwiązania [relacja] >>>

Według rozmówców rosyjskiej gazety ostateczna decyzja w tej sprawie zależeć będzie od finału kryzysu na Ukrainie.

- Jeśli Krym wejdzie w skład Rosji na podstawie wyznaczonego na 16 marca referendum, to podczas planowanego na wrzesień szczytu NATO w Wielkiej Brytanii Gruzja może otrzymać plan działań prowadzących do członkostwa - cytuje "Kommiersant" swoje źródło w kwaterze Sojuszu. Dziennik zaznacza, że informacje te potwierdził jego rozmówca w amerykańskim Departamencie Stanu.

"Kommiersant" wyjaśnia, że MAP, to warunki w sferze politycznej, wojskowej, gospodarczej i prawnej, po których spełnieniu kraj może zostać przyjęty do NATO. Obecnie uczestnikami MAP są Macedonia, Czarnogóra i Bośnia.

Gazeta przypomina, że perspektywy wejścia do Sojuszu przed Gruzją otwarto w czasie szczytu NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 roku. "Sprzeciw Niemiec i Francji uniemożliwił wówczas przyznanie Tbilisi planu działań prowadzących do członkostwa, jednak Gruzji twardo obiecano, że może ona liczyć na przystąpienie do Sojuszu w przyszłości" - pisze "Kommiersant".

Dziennik przypomina też, że podczas szczytu NATO w Chicago w maju 2012 roku potwierdzono, że drzwi Sojuszu pozostają dla Gruzji otwarte.

- Działania Rosji na Ukrainie doprowadziły do wznowienia dyskusji o konieczności bardziej zdecydowanej polityki Sojuszu wobec Rosji. O tym, że wniosek Gruzji o przyznanie statusu kandydata powinien być rozpatrzony przychylnie zaczęli mówić nawet przedstawiciele państw, które do niedawna przestrzegały przed forsowaniem tego procesu - przekazuje "Kommiersant".

Gazeta pisze również, że "premierowi Gruzji Iraklemu Garibaszwilemu w czasie niedawnej wizyty w Waszyngtonie przedstawiciele Białego Domu obiecali, że USA poprą starania Gruzji o integrację z NATO". "Sam Garibaszwili dał jasno do zrozumienia, że zmiana władzy w Gruzji nie wpłynęła na jej aspiracje euroatlantyckie" - dodaje.

Rosja a NATO

"Kommiersant" informuje, że "Rosja perspektywę zbliżenia NATO do jej granic uważa za nie do przyjęcia". "Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow niedawno określił rozszerzenie Sojuszu jako kontynuację starej logiki z epoki zimnej wojny" - wskazuje.

Odwołując się do słów swojego rozmówcy w Departamencie Stanu USA, moskiewski dziennik przekazuje, że "jeśli Rosja ogłosi przyłączenie Krymu, to problem przyznania Gruzji MAP można będzie uznać za praktycznie przesądzony". "Słowa "praktycznie" użyto dlatego, że przeszkodzić temu mogą tylko Niemcy, których ministerstwem spraw zagranicznych, podobnie jak w 2008 roku, kieruje lojalny wobec Moskwy Frank-Walter Steinmeier" - tłumaczy "Kommiersant".

Na szczycie NATO w 2008 roku Gruzji - i Ukrainie - nie przyznano MAP, mimo zdecydowanego poparcia USA, Kanady oraz kilku państw Europy Środkowej, w tym Polski. Sprzeciw zgłosiły przede wszystkim Niemcy i Francja, które obawiały się napięć w stosunkach z Moskwą. Niemniej w Bukareszcie podkreślono, że Gruzja - i Ukraina - mogą liczyć na członkostwo w przyszłości.

Ukraiński politolog Wadym Dołhanow podczas zorganizowanej w ubiegłym tygodniu w Moskwie dyskusji na temat ewentualnego przystąpienia Ukrainy do NATO zwrócił uwagę, że w czasie swoich czteroletnich rządów odsunięty od władzy prezydent Wiktor Janukowycz nie wycofał złożonego przez swojego poprzednika Wiktora Juszczenkę wniosku o przyznanie Kijowowi planu działań prowadzących do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Kolejny szczyt NATO odbędzie się w dniach 4-5 września w Newport na południu Walii.

PAP/agkm

Sikorski: nie ma zgody na zmienianie granic siłą (TVN24/x-news)

 

''