Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 17.03.2014

Sondaż: Rosjanie boją się wojny, ale akceptują politykę Putina

Z badań Centrum Analitycznego Jurija Lewady wynika, że obywatelom Rosji brakuje obiektywnej informacji, nasilona jest propaganda. Ponad 80 procent pytanych obawia się konfliktu zbrojnego z sąsiednią Ukrainą, a jednocześnie popiera politykę władz względem Krymu.
Mieszkańcy Symferopola po ogłoszeniu wyników referendum. Głosowania nie uznaje społeczność międzynarodowa.Mieszkańcy Symferopola po ogłoszeniu wyników referendum. Głosowania nie uznaje społeczność międzynarodowa.PAP/ EPA/YURI KOCHETKOV

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Rosja gotowa anektować Krym. Zachód przygotowuje odpowiedź [relacja] >>>

Badania przeprowadzono przed nieuznawanym przez społeczność międzynarodową referendum na Krymie. Wynika z nich że 79 procent uczestników sondażu popiera przyłączenie półwyspu do Rosji.

Z badań Centrum Lewady wynika, że lęk wśród Rosjan wywołują: eskalacja napięcia, wykorzystanie rosyjskich wojsk na Krymie i ekspansjonistyczne oświadczenia władz. Aż 83 procent pytanych obawia się wybuchu konfliktu zbrojnego z Ukrainą.

Przy tym socjologowie twierdzą, że niespotykane do tej pory w poradzieckiej historii Rosji nasilenie propagandy przyniosło efekt, ponieważ ludzie boją się, ale akceptują politykę Władimira Putina.

Analitycy zwracają uwagę, że w Rosji zostały zablokowane wszystkie alternatywne względem rządowych źródła informacji. W opinii ekspertów Centrum Lewady - ludzie rzeczywiście uwierzyli, że na Ukrainie jest bardzo źle, że powinni się bać, a zarazem stanąć w obronie rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy. Socjologowie twierdzą, że choć ogólne notowania Władimira Putina podniosły się do 72 procent, to gotowość głosowania na niego podtrzymało tylko 32 procent ankietowanych.

IAR/agkm

(Referendum na Krymie (nieuznawane przez społeczeność międzynarodową. Wideo: CNN/Newsource)

''