Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 08.05.2014

Putin przyjedzie w przyszłym roku do Polski? Protest PiS

Wizyta prezydenta Rosji możliwa jest w związku z przyszłorocznymi obchodami 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
Posłuchaj
  • W przyszłym roku minie 70 lat od wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna o liście zaproszonych gości (IAR)
  • 70. rocznica lądowania aliantów w Normandii z udziałem Władimira Putina? Prezydent Bronisław Komorowski (IAR)
  • PiS przeciwne udziałowi prezydenta Rosji w 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Poseł Zbigniew Girzyński (IAR)
Czytaj także

- Z tego, co wiem zaproszono prezydenta Stanów Zjednoczonych, Rosji i Izraela - powiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Dodał, że obchody będą miały wymiar światowy a przygotowania do niej trwają od dłuższego czasu.

Zdaniem Schetyny, trudno sobie wyobrazić, by obecna sytuacja związana z Ukrainą mogła te uroczystości storpedować. - Tak nie powinno być. To wydarzenie powinno mieć wymiar uniwersalny i należy do części historii świata - powiedział.

Szef komisji spraw zagranicznych mówi, że pomysł, by w uroczystościach wzięli udział prezydenci Polski, Rosji, USA oraz Izraela zgłosili ponad rok temu przedstawiciele Kongresu Żydów Europejskich.

Udziałowi prezydenta Rosji w 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau sprzeciwia się PiS. Jak mówi Informacyjnej Agencji Radiowej poseł Zbigniew Girzyński, Władimir Putin prowadzi politykę zagraniczną wzorując się na Stalinie i Hitlerze. Dlatego - jak przekonuje parlamentarzysta - rosyjski przywódca nie powinien uczestniczyć w tego typu uroczystościach. - Dopóki Rosja nadal będzie napadała na sąsiednie państwa, to Putin powinien być persona non grata w każdym kraju zachodnim.- mówił Girzyński.
Polityk dodał, że w czasie II wojny światowej, wojska sowieckie były takim samym agresorem, jak wojska hitlerowskie, a więc mordowały Polaków i polskich oficerów. Jego zdaniem, prezydent Rosji mógłby przyjechać do Polski, ale tylko po to, by wyrazić skruchę.

Obóz Auschwitz-Birkenau istniał w latach 1940-45. Nie wiadomo, ile dokładnie zginęło tam osób, ponieważ hitlerowcy zniszczyli większość dokumentacji. Według różnych szacunków życie straciło tam od 2 do 5 milionów ludzi. Byli to głównie Żydzi, Polacy i Romowie.

W ostatnich dniach okazało się, że prezydent Rosji został zaproszony na uroczystości związane z 70. rocznicą lądowania aliantów w Normandii. Mają się one odbyć 6 czerwca.
Putin skorzysta z zaproszenia.

Aleksandr Orłow, ambasador Rosji we Francji. (źródło: BE VTM/x-news)

Udział w obchodach byłby pierwszą okazją do spotkania prezydenta Rosji z przywódcami państw zachodnich od czasu wybuchu w lutym kryzysu na Ukrainie.
Prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że Putin będzie "mile widziany". Zaznaczył, że można mieć zatargi z Putinem, lecz nigdy nie zapomni o milionach Rosjan, którzy oddali życie podczas drugiej wojny światowej.

HISTORIA w portalu polskieradio.pl >>>

Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian oceni, że udział prezydenta Putina w uroczystościach 6 czerwca jest czymś naturalnym, mimo kryzysu ukraińskiego.  - Nie rozumiem, dlaczego miano by zabronić prezydentowi narodu rosyjskiego, który stracił 9 milionów swych ludzi w walce z nazizmem, udziału w obchodach we Francji - powiedział szef francuskiego resortu obrony.

Zdaniem prezydenta Bronisława Komorowskiego, obecność Putina podczas rocznicy D-Day nie powinna nikogo dziwić. Przyznał jednak, że "Francja ma pewien dyplomatyczny problem". - Zaproszenie go na tę uroczystość to nic specjalnego. Zaproszenia te zostały wysłane dużo wcześniej. Z faktu przyjęcia tego zaproszenia przez Putina można wyciągać różne wnioski, ale ze względu na sytuację międzynarodową na pewno gospodarz spotkania, czyli prezydent Francji ma pewien problem - stwierdził.

Prezydent dodał, że mimo wszystko dziwnym byłoby próbowanie wyłączenia Władimira Putina z tych uroczystości, bo będzie on tam reprezentował przede wszystkim jednego z najważniejszych aliantów z okresu II wojny światowej.
Komorowski uważa, że w podobnej sytuacji jak Francja może znaleźć się też Polska jako organizator obchodów 70. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Jego zdaniem, radzieccy żołnierze wyzwolili ten obóz w styczniu 1945 roku i trudno wyobrazić sobie brak zaproszenia dla rosyjskiego przywódcy na obchody tej rocznicy.

IAR/PAP/asop

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>