Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 12.05.2014

Sankcje wobec Rosji. Część państw UE nie chce ostrej reakcji

Na czarnej liście liczącej 48 nazwisk ma się znaleźć kolejnych 15 osób z Rosji i Ukrainy oraz co najmniej dwie firmy z Krymu. Sankcje związane są z kryzysem ukraińskim, wywołanym i eskalowanym przez Rosję.
Głosowanie w plebiscycie w SławiańskuGłosowanie w plebiscycie w SławiańskuPAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
”89 procent za niepodległością” w Doniecku. Kijów: to przestępcza farsa [relacja na żywo] >>>

Decyzję w sprawie sankcji mają podjąć ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty na spotkaniu w Brukseli. Większość osób , które mają być objęte sankcjami to prorosyjscy separatyści, a wśród nich między innymi mer Słowiańska.

Firmy objęte sankcjami to te z Krymu, które po aneksji zostały nielegalnie skonfiskowane. Mimo oskarżeń pod adresem Moskwy o wspieranie separatystów, na czarną listę nie zostaną wpisani czołowi rosyjscy politycy, najbliżsi współpracownicy Władimira Putina, ani także rosyjskie firmy. Wciąż nie ma również zgody na sankcje gospodarcze wobec Rosji.

W Unii jest grupa państw niechętna mocniejszej reakcji, która powołuje się na niedawne deklaracje Władimira Putina i mówi, że trzeba dać szansę dyplomacji. - Niektóre kraje nigdy nie reagowały ze szczególnym entuzjazmem na sankcje wobec Rosji, bo obawiały się pogorszenia relacji handlowych i strat gospodarczych. Dlatego teraz chwytają się kurczowo każdych słów Putina. Tylko że jemu nie można ufać - powiedziała Polskiemu Radiu ekspertka Centrum Polityki Europejskiej Amanda Paul. Rosyjski prezydent deklarował ostatnio, że wypełni postanowienia z Genewy. Mówił o wycofaniu wojsk znad granicy z Ukrainą, czego NATO jednak nie potwierdziło i wzywał do odłożenia plebiscytów niepodległościowych w obwodach na wschodzie Ukrainy, czego prorosyjscy separatyści nie zrobili.

W poniedziałek UE ma również podjąć decyzję o udzieleniu Ukrainie wsparcia w reformie sektora policji i wymiaru sprawiedliwości. Według dyplomatów możliwe jest powołanie unijnej misji w dziedzinie praworządności EULEX na Ukrainie. Tematem posiedzenia będzie także proces pokojowy na Bliskim Wschodzie i reforma unijnej polityki sąsiedztwa.

IAR/PAP/agkm

 

''