Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 06.06.2014

Obchody 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii. "Tu zaczął się pochód demokracji"

Prezydent Francji Francois Hollande przypomniał podczas uroczystości, że tysiące Amerykanów oddało życie za wolność Francji.
francuski prezydent Francois Hollande podczas składania wieńców na cmentarzu, gdzie pochowano cywilne ofiary walk w Normandiifrancuski prezydent Francois Hollande podczas składania wieńców na cmentarzu, gdzie pochowano cywilne ofiary walk w Normandii PAP/EPA/CHRISTOPHE ENA / POOL
Posłuchaj
  • Rosyjski prezydent będzie uczestniczył w obchodach 70. rocznicy lądowania w Normandii. Relacja Beaty Płomeckiej/IAR
  • - To był przyczółek demokracji. Nasze zwycięstwo w wojnie zdecydowało nie tylko o kształcie XX wieku, ale też zapewniło bezpieczeństwo i dobrobyt potomnym. Staraliśmy się przekształcić adwersarzy w sojuszników i ponownie stanęliśmy wspólnie z Europą do walki zakończonej obaleniem muru i Żelaznej Kurtyny - powiedział Barack Obama/IAR
  • - Francja nigdy nie zapomni poświęcenia tych amerykańskich żołnierzy. Nigdy nie zapomni o solidarności naszych dwóch narodów, solidarności, która pozwoliła przezwyciężyć skutki wielkich tragedii 20-go wieku – powiedział Francois Hollande/IAR
Czytaj także

Dodał, że wielkie ideały wymagają wielkiej odwagi, pozwalającej w potrzebie zaryzykować życie. -  Francja nigdy nie zapomni poświęcenia amerykańskich żołnierzy. Nigdy nie zapomni o solidarności naszych dwóch narodów, solidarności, która pozwoliła przezwyciężyć skutki wielkich tragedii 20-go wieku – zapewnił Francoise Hollande.

- W tę 70. rocznicę chcę dzisiaj złożyć hołd wszystkim poległym, cywilom i wojskowym, w bitwie, która trwała od 6 czerwca do 22 sierpnia 1944 r. - podkreślił.
- Ta bitwa była też bitwą cywilów - mówił do zgromadzonych przed pomnikiem i muzeum w Caen (Memorial de Caen), poświęconemu pokojowi i prawom człowieka, oddając cześć "całym rodzinom, które doświadczyły chaosu i ostrzału" w Normandii.

Na
Na pierwszym planie książę Karol z żoną Kamilą podczas obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii PAP/EPA/LEON NEAL

- W Normandii zaczął się pochód demokracji - podkreślał  podczas uroczystości Barack Obama. Dodał, że demokracja właśnie na plażach Normandii zaczęła się rozprzestrzeniać na cały świat.

- To był przyczółek demokracji. Nasze zwycięstwo w wojnie zdecydowało nie tylko o kształcie XX wieku, ale też zapewniło bezpieczeństwo i dobrobyt potomnym. Staraliśmy się przekształcić adwersarzy w sojuszników, zbudowaliśmy nowy dobrobyt i ponownie stanęliśmy wspólnie z Europą do walki zakończonej obaleniem muru i Żelaznej Kurtyny. Ostatnie 70 lat to pochód demokracji od zachodniej do wschodniej Europy i od Ameryki Południowej po Azję Południowo-Wschodnią – powiedział przywódca USA.

CNN Newsource/x-news

Prezydent RP o słynnej maczudze

- Polacy mieli znaczący wkład w powodzenie operacji lądowania aliantów w Normandii - powiedział Bronisław Komorowski. Wizytę w Normandii rozpoczął on od odwiedzenia Memoriału Montormel, który upamiętnia bitwę o kontrolę nad masywem dwóch wzgórz, miedzy wojskami polskimi i niemieckimi z sierpnia '44 roku.

Prezydent powiedział dziennikarzom, że jest tu pierwszy raz, ale wielokrotnie czytał o słynnej maczudze. Chodzi o to, że - jak wyjaśnił - to tu żołnierze polscy byli jak "korek od butelki", w której zostały zamknięte dywizje niemieckie próbujące przedrzeć się na południe i na wschód. Komorowski ocenił, że była to jedna z najbardziej krwawych bitew, ale jednocześnie mających największe znaczenie z punktu widzenia rozwoju wydarzeń na całym froncie, jeśli chodzi o powodzenie operacji lądowania i możliwości rozwinięcia operacji z przyczółka normandzkiego.

Normandzkie miejsca pamięci

Prawie 400 weteranów brytyjskiej Wspólnoty Narodów uczestniczyło w uroczystościach w katedrze w Bayeux w Normandii w 70. rocznicę desantu aliantów. W obchodach wzięli udział książę Karol, brytyjski premier David Cameron i premier Francji Manuel Valls.
Królowa Elżbieta II pozwoliła swojemu najstarszemu synowi, by przewodniczył ceremonii w katedrze. Sama przybyła do miasta chwilę później, by uczestniczyć w uroczystościach na cmentarzu brytyjskim.
Ubrana w zielony płaszcz i kapelusz w tym samym kolorze Elżbieta II zajęła miejsce obok premiera Vallsa i księcia Karola, któremu towarzyszyła małżonka Camilla.

HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>

II wojna światowa - serwis specjalny Polskiego Radia>>>

Kanclerz
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w trakcie obchodów rocznicy lądowania aliantów w Normandii EPA/MICHAEL KAPPELER

Rozmowy o Ukrainie
Uroczystości są okazją do dwustronnych rozmów na tematy międzynarodowe, m.in. o kryzysie na Ukrainie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel spotkała się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Deauville - jest to ich pierwsze spotkanie od wybuchu kryzysu ukraińskiego.

 

- Zawieszenie broni było jednym z tematów czwartkowych rozmów prezydenta Francji Francois Hollande'a z przywódcą Rosji - poinformował w piątek szef MSZ Francji Laurent Fabius, który uczestniczył w kolacji szefów państw w Pałacu Elizejskim.
- Mówiliśmy Putinowi, że na Ukrainie prawie jest wojna. Jak możemy pomóc we wprowadzeniu rozejmu? To pierwsza rzecz, którą trzeba zrobić - relacjonował Fabius w radiu RTL.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Główne międzynarodowe uroczystości rocznicowe odbędą się o godz. 15 na plaży Sword w Ouistreham, gdzie na terenie o wielkości prawie 15 boisk do piłki nożnej, specjalnie na tę okazję wybudowano cztery trybuny. Pomieszczą one 9 tys. gości, w tym ok. 1,8 tys. kombatantów, z których wielu ma ponad 90 lat. W spektaklu przypominającym o wydarzeniach sprzed 70 lat weźmie udział 650 statystów oraz 500 wojskowych muzyków.
Prezydent Komorowski złoży wizytę na terenie Memoriału Coudehard w Montormel, będzie następnie na uroczystościach na plaży w Ouistreham, a o godz. 17.30 wraz z prezydentem Hollande'em złoży hołd polskim żołnierzom, którzy spoczywają na cmentarzu w Urville-Langannerie.

CNN Newsource/x-news

6 czerwca 1944 roku w Normandii wylądowało około 130 tysięcy aliantów. Dwa miesiące później było tam już półtora miliona żołnierzy. Była to największa operacja morsko-desantowa w dziejach świata, zakończona zdobyciem Paryża, 25 sierpnia 1944 roku.

10 lat temu w rocznicowych uroczystościach w Normandii uczestniczył Aleksander Kwaśniewski, a 20 lat temu - Lech Wałęsa.

Obama: Putin ma teraz szansę

Prezydent Stanów Zjednoczonych ostrzegł Władimira Putina przed izolacją i wezwał do zaprzestania destabilizacji Ukrainy. Barack Obama mówił o tym w Brukseli na zakończenie czwartkowego szczytu G7 - najbardziej uprzemysłowionych państw świata. Odbył się on bez udziału Rosji i był poświęcony głównie sytuacji na Ukrainie, po agresji Kremla na ten kraj i aneksji części terytorium.

Amerykański przywódca kolejny raz zagroził sankcjami, które mogą zaszkodzić Rosji.

- Gospodarka rosyjska nie jest w dobrym stanie, kapitał ucieka, co widać już po pierwszych sankcjach, które nałożyliśmy. Kolejne mogą pogorszyć sytuację. Sankcje, które są planowane, bardziej uderzą w Rosję niż w Europę - mówił Barack Obama.

CNN Newsource/x-news

Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślał jednocześnie, że Władimir Putin może jeszcze uniknąć trwałej izolacji. - Ma szansę powrócić na drogę prawa międzynarodowego. Powinien dostrzec powagę chwili. Na Ukrainie jest nowy prezydent Petro Poroszenko, z którym może negocjować - podkreślił amerykański prezydent. - Nie możemy pozwolić sobie na dryfowanie. Fakt, że Rosja wycofała część wojsk znad granicy z Ukrainą i że destabilizuje teraz Ukrainę raczej przez podstawionych ludzi niż bezpośrednio, nie oznacza, że możemy sobie pozwolić na przeciąganie konfliktu na Ukrainie przez trzy, cztery czy sześć miesięcy – powiedział Obama.

 

pp/IAR/PAP