Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 24.09.2014

Kijów: separatyści łamią rozejm, ostrzał trwa

Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk przekazał, że od wtorku wojska ukraińskie zostały ostrzelane co najmniej 50 razy, mimo obowiązującego zawieszenia broni.
Ukraińscy żołnierze przygotowują osłonę dla pojazdu opancerzonego w obozie w Debalcewe na wschodzie UkrainyUkraińscy żołnierze przygotowują osłonę dla pojazdu opancerzonego w obozie w Debalcewe na wschodzie UkrainyPAP/EPA/KONSTANTIN GRISHIN

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

- Bojownicy prorosyjscy nadal ostrzeliwują siły ukraińskie na wschodzie kraju; minionej nocy atakowali ich pozycje w miastach Donieck i Debalcewe - poinformowało dowództwo operacji antyterrorystycznej w Kijowie.
- Najbardziej intensywny ostrzał naszych pozycji, także w godzinach nocnych, odnotowano w rejonie lotniska w Doniecku. Ten strategiczny obiekt znajduje się pod kontrolą sił antyterrorystycznych już od pół roku - oświadczyło dowództwo operacji przeciwko separatystom. Po raz kolejny zapewniło, że strona ukraińska przestrzega ustaleń o zawieszeniu broni i wypełnia postanowienia memorandum.
Według Tymczuka oddziały separatystów wycofują ciężką broń z planowanej strefy buforowej w obwodach donieckim i ługańskim tylko w niektórych miejscach. W pozostałych używają przeciwko Ukraińcom czołgów, artylerii oraz systemów rakietowych Grad.
Ekspert podkreślił, że przy wschodnich granicach Ukrainy trwa koncentracja wojsk rosyjskich i sprzętu bojowego. Zgrupowane są one także na okupowanym przez Rosję Krymie. "Na Krymie przy granicy z obwodem chersońskim przerzucono kilka zestawów obrony przeciwlotniczej" - napisał Tymczuk na swoim Facebooku.

Rada Bezpieczeństwa Ukrainy: separatyści muszą zrobić pierwszy krok

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko poinformował, że Ukraińcy rozpoczęli jedynie przygotowania do wycofania, wybrano już miejsca, gdzie będzie stacjonował ciężki sprzęt wojskowy, który obecnie jest na froncie. Ukraińcy nie rozpoczną jednak tego procesu, dopóki nie zdecydują się na taki krok separatyści. Andrij Łysenko podkreślił, że nie przygotowali oni nawet miejsca, gdzie sprzęt ma być wycofany, a przede wszystkim nie przestrzegają zawieszenia broni.

Porozumienie z Mińska
Memorandum zawarte w ubiegłym tygodniu w Mińsku przez grupę kontaktową ds. ukraińskiego kryzysu przewiduje wycofanie się każdej ze stron konfliktu na wschodniej Ukrainie, by między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami powstała 30-kilometrowa zdemilitaryzowana strefa buforowa.
Dokument mówi o zakazie użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych. Wprowadzono też zakaz rozmieszczania broni ciężkiej i sprzętu wojskowego w rejonach zamieszkanych, a także stawiania nowych min i zapór inżynieryjnych. Zapory, które zainstalowano wcześniej, mają zostać usunięte. Nadzór nad przestrzeganiem porozumienia sprawuje misja monitoringowa OBWE.

PAP/IAR/agkm

''