Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 04.11.2014

Francja wzywa koalicję do pomocy rebeliantom

Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius na łamach prasy amerykańskiej, francuskiej i arabskiej wezwał Zachód do zdecydowanej pomocy syryjskiej opozycji.
Panorama AleppoPanorama AleppoWikimedia/Bartez/CC

Szef dyplomacji francuskiej podkreślił, że polityka rządzącego w Syrii reżimu Baszira al Assada pozwoliła islamskim terrorystom na umocnienie swojej pozycji w tym kraju i na utworzenie tak zwanego Państwa Islamskiego. Francuz stawia znak równości między dżihadystami i Assadem - ich wspólnym celem jest zniszczenie tych, którzy myślą inaczej.

Francuski minister spraw zagranicznych podkreśla, że tak jak w przypadku przygranicznego miasta Kobane, w którym walczący Kurdowie korzystają z pomocy lotnictwa amerykańskiego, tak teraz trzeba pójść na odsiecz oblężonej przez armię rządową miejscowości Aleppo, gdzie wciąż przebywa 300 tysięcy osób. Jego zdaniem Assad chce zniszczyć opór w Aleppo "chłodem i głodem", a dodatkowo do miast zbliżają się siły Państwa Islamskiego. Minister twierdzi, że Assad jest gotowy oddać Aleppo w ręce dżihadystów, aby tylko zlikwidować opozycję.

Laurent Fabius przekonuje, że jeśli nie nadejdzie pomoc dla Aleppo, to syryjski chaos ogarnie sąsiednie, wrażliwe kraje - Irak, Liban i Jordanię.

Francja atakuje z powietrza pozycje terrorystów w Iraku, ale jak do tej pory nie uczestniczyła w operacjach na terytorium Syrii.

IAR, Washington Post, fc

''