Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Juliusz Urbanowicz 20.12.2014

Poroszenko za szybką rezygnacją Ukrainy ze statusu państwa neutralnego

- Ogłoszenie tego statusu w 2010 r. było jedną z największych pomyłek ówczesnych, przestępczych władz kraju. Chcę pokazać, że podjęliśmy jednogłośną decyzję o odnowieniu integracji euroatlantyckiej - oświadczył prezydent Ukrainy.
Prezydent Ukrainy oraz Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych RP gen. Lech Majewski podczas wizyty w siedzibie Dowództwa Wielonarodowej Brygady w Lublinie. Litewsko-ukraińsko-polska jednostka LITPOLUKRBRIG ma być  wykorzystywana do udziału w operacjach pod auspicjami ONZ, NATO i UE.Prezydent Ukrainy oraz Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych RP gen. Lech Majewski podczas wizyty w siedzibie Dowództwa Wielonarodowej Brygady w Lublinie. Litewsko-ukraińsko-polska jednostka LITPOLUKRBRIG ma być wykorzystywana do udziału w operacjach pod auspicjami ONZ, NATO i UE. PAP/Wojciech Pacewicz

Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie Petro Poroszenko  przypomniał, że zgodnie z deklaracjami, które ogłosił w Warszawie, złożył już w parlamencie projekt ustawy, która pozwoli Ukrainie przystępować do międzynarodowych organizacji polityczno-wojskowych.

Wyjaśnił jednocześnie, że na razie nie ma mowy o niezwłocznym wejściu Ukrainy do NATO, czy UE, lecz o osiągnięciu przez Ukrainę standardów, obowiązujących w tych organizacjach.

"Wierzę w mój plan pokojowy"
Poroszenko po raz kolejny powtórzył też, iż liczy, że konflikt w opanowanych przez separatystów rejonach Donbasu uda się uregulować w sposób pokojowy.
- Jestem, oczywiście, przekonany, że w najbliższym czasie mój plan pokojowy, który znalazł odzwierciedlenie w mińskim protokole i memorandum, zacznie być realizowany. Ukraińska państwowość na tymczasowo okupowanych ziemiach obwodu donieckiego i ługańskiego powinna być przywrócona - podkreślił.

Realna groźba bezpośredniej agresji
Poroszenko oświadczył, że możliwość otwartej agresji Rosji na Ukrainę wciąż istnieje i jest "głównym wyzwaniem dla naszego bezpieczeństwa".

- Chciałbym się mylić, ale historię należy znać i musimy nauczyć się wyciągania z niej wniosków - powiedział szef państwa ukraińskiego.

Łukaszenka akuszerem pokoju?

Temat uregulowania konfliktu we wschodniej Ukrainie zostanie najprawdopodobniej podjęty podczas oczekiwanej w niedzielę w Kijowie wizyty prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Rozmowy pokojowe, do których doszło we wrześniu, odbyły się w stolicy jego kraju, Mińsku.
Obecnie strona ukraińska, rosyjska i separatyści rozmawiają z udziałem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) o powrocie do negocjacji, jednak ich daty dotychczas nie udało się ustalić.
Wcześniej Poroszenko mówił, że do rozmów tych może dojść w niedzielę. Podczas piątkowej wideokonferencji jej uczestnicy nie zdołali jednak dojść do porozumienia co do terminu kolejnego spotkania.
- Mamy nadzieję, że mińskie spotkanie odbędzie się przed Nowym Rokiem - oświadczył w piątek przedstawiciel samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Denys Puszylin.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Zgodnie z wrześniowymi ustaleniami z Mińska, strona ukraińska i separatyści zobowiązali się m.in. do zawieszenia broni, utworzenia zdemilitaryzowanej strefy buforowej i zatrzymania oddziałów wojskowych obu stron na linii frontu według stanu z 20 września.

Porozumienie to nie jest wypełniane, jednak we wschodniej Ukrainie utrzymuje się kruchy rozejm - mimo codziennych doniesień o jego naruszaniu, o co wzajemnie oskarżają się strony tego konfliktu.
JU/PAP