Teraz, po zamachu terrorystycznym w Paryżu, przewodniczący Rady zdecydował, że szczyt będzie poświęcony wzmocnionej walce z terroryzmem. - Zamierzam wykorzystać to spotkanie, by omówić szerzej odpowiedź Unii Europejskiej na wyzwania - powiedział Donald Tusk.
Szef Rady mówił też o konieczności przyspieszenia prac nad przepisami dotyczącymi udostępniania przez linie lotnicze danych pasażerów przekraczających granice Wspólnoty. Prace utknęły, bo Parlament Europejski uznał, że mogą naruszać podstawowe prawa obywateli.
Donald Tusk rozmawiał z premier Łotwy także o Rosji. Podkreślił, że Unia nie prowadzi polityki przeciwko Moskwie, ale zabiega o pokój i poszanowanie granic w Europie. - Ta polityka wymaga poświęceń i cena, którą trzeba zapłacić jest wysoka, ale nie ma odwrotu - mówił. Podkreślił, że Unia powinna pozostać zjednoczona, bo podstawowe wartości i europejskie bezpieczeństwo są zagrożone.
Zamach w Paryżu
W piątek rano francuskie siły bezpieczeństwa trzeci dzień z rzędu ścigają braci podejrzanych o dokonanie środowej masakry w redakcji pisma "Charlie Hebdo" w Paryżu. Obława koncentruje się w lasach i wioskach regionu Pikardia, ok. 80 km na północ od Paryża.
Tymczasem szef brytyjskiego kontrwywiadu MI5 Andrew Parker ostrzegł przed atakami bojowników Al-Kaidy w Europie; najprawdopodobniej chodzi o ataki na systemy transportowe lub tzw. kluczowe cele.
- Grupa terrorystów z Al-Kaidy w Syrii planuje masowe ataki przeciwko Zachodowi - powiedział Parker w siedzibie MI5 w Londynie. Dodał, że atak w Wielkiej Brytanii jest bardzo prawdopodobny.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
IAR, to