Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 04.02.2015

Radosław Sikorski: Polska ma prawo świętować zakończenie II wojny światowej

- Polska jako członek koalicji antyhitlerowskiej oczywiście ma prawo świętować Dzień Zwycięstwa. Przypominam, że Sejm już rozważał i jeszcze będzie rozważał przesunięcie daty świętowania Dnia Zwycięstwa z 9 na 8 maja. Tego nam nie można odmawiać - oświadczył marszałek Sejmu Radosław Sikorski.
- Polska jako członek koalicji antyhitlerowskiej oczywiście ma prawo świętować Dzień Zwycięstwa - mówi marszałek Sejmu Radosław Sikorski- Polska jako członek koalicji antyhitlerowskiej oczywiście ma prawo świętować Dzień Zwycięstwa - mówi marszałek Sejmu Radosław SikorskiPAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Sąd Arbitrażowy w Sankt Petersburgu zdecydował, że polscy dyplomaci muszą opuścić budynek Konsulatu Generalnego. Były szef MSZ, marszałek Sejmu Radosław Sikorski (IAR)
Czytaj także

9 maja na Westerplatte ma się odbyć konferencja z udziałem historyków oraz polityków na temat wniosków o sytuacji w Europie po II wojnie światowej. Jak mówił prezydent Bronisław Komorowski, "to naprawdę nie jest zamysł, by Rosjanom popsuć im ich święto zwycięstwa militarnego". - Można dochodzić swoich racji historycznych niekoniecznie na zasadzie chęci zabrania komuś jego dumy - podkreślił prezydent.

Prezydent: nie chcemy psuć Rosjanom obchodów zakończenia II wojny światowej>>>

Także szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna nie widzi nic złego w tym, że Westerplatte ma być tym miejscem, w którym uczci się ofiary II wojny światowej. Kilka dni temu tłumaczył w RMF FM, że nie rozumie dlaczego wszyscy przyzwyczaili się, że obchody zakończenia wojny obchodzone są w Moskwie. Jego zdaniem bardziej naturalnym miejscem byłby Londyn, a nawet Berlin. Takie postawienie sprawy mocno zbulwersowało rosyjski MSZ, ale też deputowanych do Dumy.

Wypowiedź ta spotkała się z ostrą reakcją Moskwy. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Griorgij Karasin oświadczył, że "szef polskiego MSZ Grzegorz Schetyna okrył hańbą nie tylko siebie, ale także całą służbę dyplomatyczną swojego kraju i kulturę polityczną Polski".

We wtorek w sprawie wypowiedzi wiceministra Karasina do polskiego resortu spraw zagranicznych został wezwany przedstawiciel rosyjskiej ambasady w Polsce, gdzie otrzymał notę protestacyjną.

(źródło: TVN24/x-news)

Zdaniem Radosława Sikorskiego, który przez 7 lat kierował MSZ polscy politycy powinni wspierać Grzegorza Schetynę. Część polityków opozycji twierdzi, ze minister niepotrzebnie prowokuje Rosję. - Dziwię się, bo PiS zawsze domagało się takiego megafonowego stylu prowadzenia polityki zagranicznej, a teraz go krytykuje - powiedział marszałek.
Jak dodał, wtedy kiedy polski rząd jest krytykowany z zagranicy, to wszyscy powinni mieć "odruch solidarności z rządem polskim". - Cieszę się, że wreszcie następuje refleksja, że w czasie brutalnej wojny informacyjnej, związanej z agresją na Ukrainę i nie tylko, nie zawsze musimy akceptować wszystkie tezy drugiej strony (rosyjskiej - PAP) w tej konfrontacji - zaznaczył.

Wzrost napięcia w polsko-rosyjskich relacjach? Moskwa zaostrza ton>>>
Sikorski był też poproszony o komentarz do decyzji Sądu Arbitrażowego Petersburga i Obwodu Leningradzkiego, który nakazał polskiemu Konsulatowi Generalnemu w tym mieście zwolnienie użytkowanej nieruchomości i uregulowanie zadłużenia w wysokości 74,3 mln rubli (1,1 mln dolarów) z tytułu wynajmu.
- Termin wydalenia polskiego konsulatu nie jest adekwatny, to jest od lat zadawniony spór o rozliczenie nieruchomości, wynikający z umowy jeszcze pomiędzy PRL a ZSRR. Wypowiedzieliśmy tę umowę, wtedy kiedy byłem ministrem spraw zagranicznych, poprzednie rządy nie miały tej śmiałości. Dzięki tej umowie, Polska może wreszcie dokonywać odzyskiwania nieruchomości tu w kraju - powiedział marszałek Sejmu.
Jak dodał, oba kraje w latach 70. obiecały sobie przekazanie "mniej więcej ekwiwalentnych liczb nieruchomości". - Nie doszło do tego, ZSRR otrzymał nieruchomości w Polsce, a my nie otrzymaliśmy na własność nawet budynku naszej ambasady. Teraz trzeba to uczciwie rozliczyć, trwają negocjacje, oby strona rosyjska była skłonna do ustępstw - zaznaczył.

IAR/PAP/asop