Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 24.02.2015

"Sueddeutsche Zeitung": UE chce złamać energetyczną potęgę Moskwy

Komisja Europejska opowiada się za zacieśnieniem przez kraje Unii Europejskiej współpracy w dziedzinie zaopatrzenia w energię, aby skuteczniej walczyć z wpływami Rosji w tym sektorze. Jak podał "Sueddeutsche Zeitung", KE opracowała plan "unii energetycznej".
Posłuchaj
  • Unia chce złamać energetyczną potęgę Moskwy. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
Czytaj także

Według "Sueddeutsche Zeitung" plan "unii energetycznej" przedstawi w najbliższą środę w Brukseli wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz. Szefczovicz ocenił, że to "najambitniejsze przedsięwzięcie od czasów Wspólnoty Węgla i Stali". Fundamentem propozycji jest zniesienie granic pomiędzy rynkami energii 28 krajów Unii Europejskiej. Spowoduje to - zdaniem komisarza - uniezależnienie od dostaw energii z Rosji i napływ nowych inwestorów.
Kraje UE mają w sprawach dotyczących zaopatrzenia w energię występować wspólnie wobec eksporterów energii. Każdy kraj będzie musiał przed podpisaniem nowej umowy o dostawach przełożyć ją KE w celu zbadania zgodności z unijnym prawem. Ta zasada ma dotyczyć także umów komercyjnych zawieranych przez europejskie koncerny z rosyjskim Gazpromem.
Plan Komisji Europejskiej przewiduje ponadto w wyjątkowych przypadkach możliwość tworzenia "wspólnot kupców" w celu wzmocnienia pozycji przetargowej krajów szczególnie uzależnionych od dostawców. "SZ" zaznacza, że autorem tego "kontrowersyjnego pomysłu" była pierwotnie Polska.
Wszystkie akty prawne dotyczące "unii energetycznej" mają być gotowe do 2019 roku. Plan ma zostać zrealizowany do 2030 roku.
"SZ": Niemcy będą na "nie"
Impulsem do prac nad "unią energetyczną" był kryzys na Ukrainie, który - zdaniem "Sueddeutsche Zeitung" - po raz kolejny pokazał, że Rosja wykorzystuje swoją silną pozycję rynkową do wywierania politycznej presji. Jak zaznacza niemiecki dziennik, przejęcie przez KE koordynacji polityki energetycznej spotka się zapewne ze sprzeciwem Niemiec, które obstają przy zapisach w traktatach unijnych uznających kwestie energetyczne za problem poszczególnych krajów.
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
"SZ" zauważa, że unijne plany utrudnią kontakty niemieckich koncernów w rodzaju Wintershall czy Eon z Gazpromem. Niemiecki rząd nie chce mieszać się do tych relacji. W odpowiedzi na interpelacje poselską partii Zieloni w kwietniu 2014 roku przedstawiciel rządu stwierdził, że niemieckie koncerny związane są z rosyjskimi partnerami długoterminowymi kontraktami opiewającymi nawet na 20 lat. "Rząd nie jest stroną tych umów i nie wpływa na ich treść" - oświadczył przedstawiciel rządu.
IAR, PAP, kk