Wojsko przypomina, że po katastrofie samolotu CASA w lutym 2008 roku Sztab Generalny wydał rozkaz, w którym określił zasady przemieszczania się kierowniczej kadry sił zbrojnych wojskowym transportem powietrznym. Rozkaz ten zalecał, aby w planowaniu przelotów w jednym samolocie nie przebywał dowódca jednostki wojskowej i jego zastępca. W przypadku tragicznego lotu do Smoleńska ta procedura została w pełni zachowana - czytamy w oświadczeniu.
Wojsko zapewnia również, że w zaistniałej sytuacji nie może być mowy o paraliżu w polskiej armii. Nasze wojska zachowają pełną gotowość bojową.
Sztab Generalny zaapelował również do żołnierzy pozostających w rezerwie o powstrzymanie się od komentarzy w sprawie przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Ma to związek z nieprzychylnymi komentarzami byłych żołnierzy, jakie wczoraj pojawiły się w prasie.
W katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym para prezydencka. Delegacja miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)