Zbigniew Brzeziński powiedział, że udział Władimira Putina w uroczystościach 70-tej rocznicy Zbrodni Katyńskiej był ważnym krokiem ze strony Rosji, ale pozostawił niedosyt na płaszczyźnie emocjonalnej. Dopiero po tragedii w Smoleńskiej nastąpił przełom. „Putin pokazał wtedy ludzkie oblicze, ciepło oraz umiejętność identyfikacji. Potem nastąpiły gesty Miedwiediewa i szczególnie serdeczna reakcja zwykłych Rosjan w Moskwie. To wszystko pokazało, że doszło do fundamentalnej zmiany".
Profesor Brzeziński dodał, że relacje pomiędzy narodami zmieniają się nie poprzez formalne traktaty, ale poprzez zmianę wzajemnego stosunku pomiędzy ludźmi. „Myślę, że z takim procesem mamy teraz do czynienia i powinniśmy go wspierać". Zbigniew Brzeziński dodał, że podczas II wojny światowej Europa popełniła samobójstwo, po którym zaczęła się odradzać. Proces ten zapoczątkowało pojednanie niemiecko-francuskie, a później polsko-niemieckie.
„Polsko-rosyjskie pojednanie jest kolejnym niezbędnym krokiem" - podkreślił Zbigniew Brzeziński.
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)