Swoje domy opuściło do tej pory kilkadziesiąt tysięcy osób. Rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak wyjaśnia, że ewakuacje mieszkańców są dwojakiego rodzaju - ratownicze i prewencyjne. Ministerstwo apeluje do mieszkańców zagrożonych terenów o stosowanie się do zaleceń służb porządkowych i nie zwlekanie z decyzją o ewakuacji, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Strażacy do tej pory interweniowali ponad 14 tysięcy razy. Mają do dyspozycji, między innymi, łodzie i pontony. Strażacy otrzymają też pompy wysokiej wydajności z Francji, Niemiec i Estonii. "Część tego sprzętu już strażacy mają, część lada moment się pojawi. Ten sprzęt będziemy wykorzystywać w tych województwach, do których zbliża się fala" - powiedziała Małgorzata Woźniak.
Szef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji ocenia, że sytuacja powodziowa poprawia się. Minister Jerzy Miller podkreślił, że na terenach zalanych nie należy spodziewać się dużych opadów, a woda w części biegów rzek opada.
Miller zastrzegł, że wciąż są zagrożone wały przeciwpowodziowe, które od kilku dni nasiąkają wodą. Dodał, że nawet niewielki wstrząs w pobliżu wałów może doprowadzić do ich uszkodzenia. Dlatego minister Jerzy Miller zaapelował o ich szczególną ochronę.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)