Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Przemysław Goławski 28.01.2020

Premier w Berlinie: stajemy się jednym z kluczowych partnerów biznesowych i politycznych

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Urzędzie Kanclerskim na śniadaniu roboczym z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Poruszone zostały m.in. tematy unijne oraz kwestie dotyczące stosunków dwustronnych.

Szef polskiego rządu od poniedziałku przebywa z dwudniową wizytę w Berlinie. Drugi dzień wizyty rozpoczął się od spotkania z szefową niemieckiego rządu na śniadaniu roboczym.

- Kładziemy nacisk na politykę rolną, politykę spójności, rozwój infrastruktury. Przekazałem kanclerz Angeli Merkel pomysł komisarza Wojciechowskiego, jak zwiększyć środki na cele klimatyczne, a zarazem na politykę rolną - podkreślił po rozmowach Mateusz Morawiecki.

Odnosząc się do spraw międzynarodowych, premier zaznaczył, że jego rozmowy z Angelą Merkel dotyczyły też "działań protekcjonistycznych krajów takich jak Chiny, Stany Zjednoczone". - Europa oparta jest na handlu, mamy gospodarki otwarte, chcemy unikać protekcjonizmu. Tu Polska i Niemcy mają wspólne stanowisko - wyjaśnił szef Rady Ministrów.

- Wszystkie tematy są bardzo ważne, ponieważ one budują płaszczyznę porozumienia z Niemcami - podkreślał polski premier. Mateusz Morawiecki dodał, że to porozumienie trzeba budować na prawdzie. - Tylko tak można do tego porozumienia dochodzić - zaznaczył szef rządu. Zdaniem Mateusz Morawiecki, jest niezwykle ważne, aby tę prawdę podkreślać wobec dzisiejszych prób fałszowania historii. - Stąd też wczoraj podczas koncertu, na który zaprosiła mnie kanclerz Merkel, wspomniałem o tym, czym był gułag. Trzeba o tym przypominać, ponieważ tam zginęły miliony Polaków - mówił szef polskiego rządu.

Przyszłość Unii

- Tematami spotkania będą bieżące wyzwania polityki europejskiej: przyszłość Unii, a także polityka klimatyczna i nowy budżet Unii Europejskiej – mówił przed spotkaniem rzecznik rządu Piotr Müller. - Ponadto poruszone zostaną najistotniejsze kwestie dotyczące stosunków dwustronnych, w tym aktualne problemy i postulaty środowisk polonijnych w Niemczech - dodał rzecznik.

Negocjacje budżetowe

W sobotę przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zapowiedział, że na 20 lutego zwoła specjalny szczyt UE w sprawie unijnego budżetu na lata 2021-2027. Michel podkreślił, że jest w pełni świadomy, iż negocjacje te należą do najtrudniejszych, z jakimi UE musi się zmierzyć.

pap morawiecki berlin 1200.jpg
Ekspert o wizycie premiera w Berlinie: to znak, że Polska się liczy

Po grudniowym szczycie unijnym Michel przejął prowadzenie negocjacji w tej sprawie od fińskiej prezydencji, która - tak jak poprzednie prezydencje - nie była w stanie doprowadzić do zbliżenia stanowisk. W sporze po jednej stronie są płatnicy netto, czyli kraje, które więcej wpłacają do unijnego budżetu, niż z niego wypłacają, z Niemcami, Holandią, Danią i Finlandią na czele. Państwa te chciałyby, aby limit wydatków na następne siedem lat odpowiadał ok. 1 proc. połączonego dochodu narodowego brutto (DNB) 27 państw członkowskich.

Po drugiej stronie jest licząca 17 państw grupa tzw. przyjaciół polityki spójności, która sprzeciwia się cięciom, wskazując, że różnice w rozwoju pomiędzy poszczególnymi regionami w UE są tak duże, że nie można zmniejszać wydatków na ten cel i ogólnie budżetu UE. W skład tej grupy, poza Polską, wchodzą: Bułgaria, Rumunia, Węgry, Czechy, Słowacja, Łotwa, Litwa, Estonia, Grecja, Chorwacja, Włochy, Portugalia, Malta, Cypr, Słowenia i Hiszpania.

Pamięć i historia

W rozmowie z mediami po zakończeniu śniadania roboczego premier Mateusz Morawiecki podziękował osobom, które stworzyły Instytut Pileckiego w Berlinie. Premier odwiedził instytut w poniedziałek. Podkreślił, że jest on miejscem, w którym można poznać losy Polski w czasie II wojny światowej.

Po spotkaniu z Angelą Merkel premier uda się do Muzeum Pamięci Sachsenhausen. Mateusz Morawiecki złoży wiązanki i zapali znicze przed tablicą Polaków i Żydów polskich, tablicą profesorską, Ścianą Straceń i zwiedzi ekspozycję muzealną, w tym celę Stefana Roweckiego "Grota". Wpisze się też do księgi pamiątkowej.

Stronę niemiecką będzie reprezentować Dietmar Woidke, koordynator ds. niemiecko-polskiej współpracy społecznej i przygranicznej, przewodniczący Bundesratu, oraz premier Brandenburgii.

KL Sachsenhausen powstał w lipcu 1936 roku, 30 km na północ od Berlina. Funkcjonował do 22 kwietnia 1945. Przetrzymywano w nim między innymi 169 profesorów i pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz polskich księży. W KL Sachsenhausen i w jego podobozach więziono ponad 200 tys. osób. Kilkadziesiąt tysięcy z nich zginęło.

pg