W Parlamencie Europejskim odbyła się debata w związku z negatywnymi ocenami podróży szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella do Moskwy. Od kilku dni padają zarzuty, że Hiszpan nie reagował, kiedy minister spraw zagranicznych Rosji krytykował Unię i USA i że przemilczał rosyjską agresję na Ukrainie.
Echa wizyty Borrella w Moskwie. Prof. Grosse: niekonsekwencja polityki UE ośmiela Putina
Sam Josep Borrell bronił dziś tej wizyty i mówił, że chciał osobiście przedstawić obawy co do sytuacji w Rosji. Podczas debaty w Europarlamencie skrytykował też Rosję, że podąża autorytarną drogą, że oddala się od Europy i że nie jest zainteresowana odbudową relacji z Unią. Nie przekonał on jednak większości deputowanych
00:55 eurposlowie spec plomecka .mp3 Od kilku dni padają zarzuty, że Hiszpan nie reagował, kiedy minister spraw zagranicznych Rosji krytykował Unię i USA i że przemilczał rosyjską agresję na Ukrainie. Sam Josep Borrell bronił dziś tej wizyty i mówił, że chciał osobiście przedstawić obawy co do sytuacji w Rosji - relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
"Zgaszenie światła nadziei"
Europoseł Anna Fotyga powiedziała, że szef unijnej dyplomacji lecąc do Rosji wpadł w pułapkę zastawioną przez Kreml i został upokorzony. - Pojechał tam Pan mimo sugestii państw mojego regionu i wzmocnił Pan reżim, zgasił światło nadziei walczącym opozycjonistom - mówiła polska europoseł zarzucając Josepowi Borrellowi, że pozwolił rosyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych na arogancję i kłamstwa.
"Fatalna, pokazuje słabość UE". Szczerski o wizycie Borrella w Rosji
Czytaj także:
Europoseł Radosław Sikorski mówił zaś, że to nie był odpowiedni moment na podróże do Rosji. - Wizyta była błędem i była do przewidzenia. Takiego spotkania nie można organizować na terytorium kontrolowanym przez Rosję - powiedział polski deputowany dodając, że Josep Borrell mógł porozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Rosji na marginesie międzynarodowego spotkania.
"Nie tylko miód, ale i kij"
Słowa "upokorzenie" i "kompromitacja" wiele razy padały podczas debaty. - Jak się idzie na spotkanie z niedźwiedziem to trzeba być dobrze przygotowanym. Trzeba mieć nie tylko miód ale i kij - mówiła belgijska europoseł z grupy liberałów. Powiedziała, że Parlament Europejski daje szefowi unijnej dyplomacji żółtą kartkę. Ale podczas debaty padały też uwagi, że i unijne kraje powinny wyciągnąć wnioski i wstrzymać budowę Nord Streamu 2.
W obronę Josepa Borrella brała część eurosceptyków i komunistów.
mbl