Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Sylwia Mróz 19.10.2010

Kolejny dzień próby sił związków i rządu

Strajki pracowników sektora publicznego Francji najpewniej sparaliżują przemieszczanie się po kraju.
Demonstracja przeciwko reformie systemu emerytalnego w ParyżuDemonstracja przeciwko reformie systemu emerytalnego w Paryżu(fot. EPA/LUCAS DOLEGA)

Masowe akcje protestu przeciwników reformy emerytalnej obserwatorzy nazywają próbą sił między związkami zawodowymi a rządem.

Związki zawodowe przewidują na wtorek 226 manifestacji w całej Francji. Ich uczestnicy będą protestować przeciwko reformie emerytalnej, która przewiduje m.in. wydłużenie z 60 do 62 lat wieku emerytalnego.

Agencja AFP przypomina, że przed tygodniem związki zgromadziły na demonstracjach - według różnych źródeł - 1,2 mln do 3 mln ludzi.
Ogólnokrajowe strajki przeciwko reformie w ciągu ostatnich siedmiu dni objęły wszystkie 12 rafinerii we Francji. Pod stacjami benzynowymi tworzą się długie kolejki; kierowcy próbują kupić paliwo na zapas.

We wtorek paryskie lotnisko Orly odwołało 50 proc. lotów, lotnisko Roissy - 30 proc. Na swej stronie internetowej paryskie lotniska apelują do pasażerów, by telefonicznie upewniali się, czy lot, na który mają bilety, dojdzie do skutku. Jednocześnie przypominają o trudnościach z dojazdem na lotnisko.

Co się tyczy kolei, to miało jeździć 6 z 10 superszybkich pociągów TGV. Pociągi Eurostar pod Kanałem La Manche miały kursować normalnie. Utrudnień należy się spodziewać m.in. w połączeniach z Włochami.

Do strajków mają też dołączyć we wtorek licealiści, którzy w poniedziałek po raz kolejny w ostatnich dniach starli się z policją.

Tekst reformy, który zakłada podniesienie minimalnego wieku emerytalnego z obecnych 60 do 62 lat, został przyjęty we wrześniu przez Zgromadzenie Narodowe, izbę niższą francuskiego parlamentu. W środę reformą ma zająć się Senat.

sm