Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 21.09.2021

"Trzeba położyć kres podwójnym standardom i dyskryminacji". Wiceszef MSZ o Unii Europejskiej

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla węgierskiego dziennika "Magyar Hirlap" podkreślił, że wobec krajów konserwatywnych stosowane są w UE podwójne standardy. - Tak jest na przykład z Funduszem Odbudowy. To może zdezintegrować Unię. Trzeba położyć kres podwójnym standardom i dyskryminacji - wskazał.

Projekt bez tytułu1200.jpg
Podwójne standardy TSUE. Turów jedyną ukaraną kopalnią w regionie

Wiceminister pytany o ataki unijne na Polskę i Węgry, ocenił, że "w Brukseli jest wielu polityków, którzy są skłonni zrobić wszystko, by ukarać kraje, które nie realizują liberalnego programu". - To zły kierunek integracji europejskiej – podkreślił.

Odnosząc się do sporów z Brukselą ocenił, że w istocie jest to spór polityczny, który nigdy nie miał nic wspólnego z prawem.

"Są przekonani, że zawsze mają rację"

- Zdajemy sobie sprawę, że jako Europejczycy nie jesteśmy tacy sami. Wiele nas łączy, a do wspólnych wartości należy też tolerancja. Trzeba zaakceptować, że kraje chcą iść własną drogą, ale w Brukseli są politycy przekonani o tym, że to oni zawsze mają rację – powiedział.

Jabłoński powiedział też, że Inicjatywa Trójmorza wzmacnia integrację europejską, a współpraca regionu pozwala mu zwiększyć swoje znaczenie w Unii Europejskiej.

Rosario Silva de Lapuerta pap 1200.jpg
"To nie wyrok, tylko decyzja jednej osoby". Zalewska o sędzi, która chce zamknąć Turów

- Jestem przekonany, że ta współpraca wzmacnia też integrację europejską. Wielokrotnie nam wypominano, że nie jesteśmy prawdziwymi Europejczykami, że budujemy alternatywny sojusz i chcemy rozbić Unię. To oczywiście nieprawda.(…) Celem jest nie tylko integracja z Zachodem, ale też nasze zjednoczenie się, bo dzięki temu możemy się wzmocnić w Unii – oznajmił Paweł Jabłoński.

Czytaj także: 

Dodał, że jest także istotne, by kraje regionu lepiej się poznały zamiast dowiadywać się z prasy międzynarodowej, niemieckiej czy francuskiej, co u nich się dzieje.

Jak zaznaczył, w Europie jest rzeczą zupełnie naturalną, że współpracuje się przede wszystkim w najbliższymi sąsiadami i przyjaciółmi, z którymi łączy nas historia, tradycje i ambicje. - Priorytetowym celem zawsze jest podniesienie stopy życiowej – powiedział.

pg