Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 14.10.2011

Nauczycielka podpaliła się w szkole. Nie przeżyła

Matematyczka, która podpaliła się w czwartek rano w czasie przerwy na boisku liceum w Beziers, na południu Francji, zmarła w szpitalu na skutek oparzeń.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

44-letnia kobieta doznała oparzeń trzeciego stopnia 95 proc. powierzchni ciała. Według źródeł sądowych, a także świadków, cierpiała na depresję; była także w konflikcie z uczniami i rodzicami. Prokuratura wstępnie zakwalifikowała desperacki czyn jako "próbę samobójczą związaną z pracą nauczycielską".

Świadkowie relacjonowali, że uczniowie uważali nauczycielkę matematyki za bardzo surową. W środę odbyło się burzliwe spotkanie, w czasie którego uczniowie zakwestionowali metody nauczania matematyczki.

W czwartek rano nauczycielka oblała się benzyną na środku boisku szkolnego i podpaliła. - Kilka osób próbowało ugasić płomienie; ale ona mówiła: "zostawcie mnie w spokoju, nie potrzebuję pomocy, Bóg kazał mi to zrobić" - opowiadali uczniowie.

Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Montpellier, ale - jak twierdzą przedstawiciele szpitala - nie miała szans na przeżycie.

aj