We wtorek doszło do wydarzenia, które przypominało początek dramatu z 1979 roku, gdy studenci zajęli i przez 14 miesięcy okupowali ambasadę Stanów Zjednoczonych, przetrzymując 52 amerykańskich zakładników. W ramach protestu, bezsprzecznie inspirowanego, albo zorganizowanego przez władze, studenci wtargnęli do siedziby brytyjskiej misji dyplomatycznej w Teheranie, spalili flagę i na krótko wzięli zakładników, których uwolnili Strażnicy Rewolucji.
Dzień wcześniej, w ramach protestu przeciwko poparciu Londynu dla nowej transzy sankcji ekonomicznych, Rada Strażników Rewolucji ogłosiła obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych z Albionem.
Londyn bardzo ostro skrytykował wydarzenia w Teheranie, ale aż do środy rano - gdy ogłoszono odwołanie całego personelu dyplomatycznego - nie podjął żadnych działań.
Według niedawno opublikowanego raportu MAEA Iran potajemnie prowadził prace "specyficzne dla broni nuklearnej". Teheran zaprzecza, oświadcza, że wykorzystuje energię atomową tylko do celów pokojowych.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
sg