Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 15.12.2011

Jerzy Buzek: miałem momenty wielkiego wzruszenia

Miałem ogromną satysfakcję, kiedy otwierałem esplanadę „Solidarności”, lub pomogłem w zawiązaniu proeuropejskiej koalicji w Mołdawii –Jerzy Buzek podczas rozmowy z polskimi dziennikarzami wspominał ostatnie dwa i pół roku w europarlamencie.
Posłuchaj
  • Jerzy Buzek: prywatne wspomnienia z mijającej kadencji
Czytaj także

W czwartek Jerzy Buzek podsumuje swoją kadencję jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Na tym stanowisku zastąpić go ma Martin Schulz, niemiecki socjaldemokrata, tak wynika z porozumień między frakcjami chadecką i socjaldemokratyczną.

W czwartek w Strasburgu na sesji plenarnej dziennikarze zapytali Jerzego Buzka o jego prywatne refleksje, odczucia, które towarzyszyły jego kadencji. Jerzy Buzek wymienił między innymi satysfakcję z kodeksu dobrych praktyk w europarlamencie i negocjacje nad budżetem Unii Europejskiej w roku 2011. Jerzy Buzek przypominał, że po raz pierwszy parlament tak mocno był włączony w te prace, przy okazji rozwiązano problem polityczny dotyczący budżetu wieloletniego.

Wielkim poruszeniem, jak mówi, przejmowały go wizyty w Egipcie i w Libii. - Spotykając się z mieszkańcami Libii byłem przyjmowany jak wybawiciel – bo znają nasze doświadczenia, jak dochodziliśmy do wolności – opowiadał. Jak dodaje, tym wizytom towarzyszyło poczucie dużej odpowiedzialności za los tych ludzi.

- Były też momenty skrajnego przygnębienia i smutku po tragedii smoleńskiej. Były chwile złości, gdy kolejne próby rozwiązania sytuacji na Białorusi nie powiodły się – wspomina. Były chwile trudne, które jednak przynosiły dobry rezultat – to dotyczy wedle słów Jerzego Buzka porozumienia SWIFT, kiedy europarlament bronił danych osobowych Europejczyków.

agkm