Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wittenberg 12.01.2012

21 lat starań o rozliczenie stanu wojennego

Prób rozliczenia autorów stanu wojennego dokonywano od 1991 roku. Zobacz, jakie kroki podejmowały kolejne ekipy rządzące.
21 lat starań o rozliczenie stanu wojennegoPAP/Bartłomiej Zborowski

Grudzień 1991 r. - Grupa posłów złożyła w Sejmie wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu 26 osób związanych z wprowadzeniem stanu wojennego. Wniosek dotyczył: szefa PZPR z 1981 r., premiera i szefa MON gen. Wojciecha Jaruzelskiego, szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka, przewodniczącego Rady Państwa Henryka Jabłońskiego oraz członków Rady Państwa i utworzonej w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Postępowanie prowadziła Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I i II kadencji.

Luty 1992 r. - Sejm przyjął uchwałę, przyjmującą że wprowadzenie stanu wojennego było nielegalne. Powołał też komisję nadzwyczajną do jego zbadania. Na jej czele stanął Bogdan Borusewicz. Po rozwiązaniu Sejmu w 1993 r. nie wznowiono działalności tej komisji w nowo wybranym Sejmie, w którym przewagę miała nowa koalicja rządząca SLD-PSL.

Październik 1996 r. - Po pięciu latach pracy Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejm, głosami koalicji SLD-PSL, nie zgodził się, by Jaruzelski, Kiszczak i inni twórcy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu. Tym samym kwestia ich odpowiedzialności konstytucyjnej została umorzona.

Październik 2004 r. - Pion śledczy IPN z Katowic wszczął śledztwo w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. Wcześniej Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ktoś, kto był ministrem, może odpowiadać przed sądem karnym za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem, jeśli Sejm nie postawił go przed Trybunałem Stanu.

Marzec 2006 r. - Jaruzelski usłyszał zarzuty IPN za stan wojenny. Dotyczyły one kierowania "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy miał przygotowywać stan wojenny oraz podżegania członków Rady Państwa do przekroczenia ich uprawnień przez uchwalenie dekretów o stanie wojennym niezgodnie z konstytucją PRL, bo podczas sesji Sejmu.

Kwiecień 2007 r. - Pion śledczy IPN z Katowic oskarżył dziewięć osób o kierowanie i udział w "związku przestępczym" oraz przekroczenie uprawnień. Oskarżeni to m.in. Jaruzelski, Kiszczak oraz b. I sekretarz PZPR Stanisław Kania.

Czerwiec 2008 r. - Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie o zwrocie aktu oskarżenia do IPN. SA podkreślił zarazem, że przedmiotem procesu nie jest "ocena merytorycznej zasadności wprowadzenia stanu wojennego", ale "prawne aspekty przypisywanych oskarżonym zachowań".

Wrzesień 2008 r. - Przed Sądem Okręgowym w Warszawie zaczął się proces siedmiorga oskarżonych w sprawie stanu wojennego. Z biegiem czasu sprawy niektórych podsądnych wyłączano do odrębnych postępowań, niektórzy zmarli.

Marzec 2011 r. - Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dekrety o stanie wojennym przyjęto niezgodnie z konstytucją PRL. TK potwierdził, że Rada Państwa nie miała prawa wprowadzić stanu wojennego na mocy dekretów - ich wydawanie było możliwe tylko w przerwach między sesjami Sejmu, a w grudniu 1981 r. sesja trwała. Podkreślono, że wyrok TK nie ma bezpośredniego wpływu na proces twórców stanu wojennego.

Sierpień 2011 r. - Z powodu złego zdrowia Jaruzelskiego sąd zawiesił postępowanie wobec niego. Jeśli jego stan się nie poprawi (walczy z nowotworem), nigdy już nie stanie przed sądem. W procesie zostało już tylko troje podsądnych: Kiszczak, Kania i b. członkini Rady Państwa Eugenia Kempara.

Październik 2011 r. - Sąd Okręgowy w Warszawie uznał winę b. członka Rady Państwa Emila Kołodzieja, wyłączonego z głównego procesu. Sprawę umorzono tylko z powodu przedawnienia karalności przekroczenia uprawnień przez głosowanie za stanem wojennym. Był to pierwszy wyrok sądu RP w procesie karnym dotyczącym wprowadzenia stanu wojennego.

Styczeń 2012 r. - Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Kiszczaka za winnego zbrodni komunistycznej, jaką był udział w związku zbrojnym wprowadzającym stan wojenny, i wymierzył mu karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat (skazał go na cztery lata więzienia, ale na mocy przysługującego mu prawa do amnestii wyrok zmniejszono o połowę); sąd uniewinnił Kanię, a sprawę Kempary umorzył z powodu przedawnienia. Wyrok jest nieprawomocny. 

Czytaj więcej w serwisie specjalnym STAN WOJENNY >>>

wit