Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 21.04.2012

Kolejni agenci zwolnieni w związku z seksskandalem

Trzech pracowników Secret Service, zaangażowanych w przygotowanie wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Cartagenie w Kolumbii, straciło pracę w związku ze skandalem obyczajowym.
Kolejni agenci zwolnieni w związku z seksskandalemLukas19902/Wikimedia Commons/CC

Razem z wcześniej już zwolnionymi agentami, w tym dwoma pełniącymi funkcje dowódców oddziału ochrony prezydenta, już sześć osób opuściło Secret Service w związku z tą aferą.
W sumie 12 ochroniarzom Obamy zarzuca się udział w alkoholowej libacji i wynajmowanie prostytutek. Towarzyszyło im w tych zabawach 11 umundurowanych funkcjonariuszy z jednostki antyterrorystycznej. Administracja i Kongres badają, czy nieodpowiedzialne zachowanie agentów nie naraziło na szwank tajemnic państwowych USA. Niewykluczone więc są kolejne zwolnienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Tymczasem prostytutka, za sprawą której skandal wyszedł na jaw, zaczęła się ukrywać. Jak podał nowojorski "Daily News", 24-letnia Dania Suarez, jedna z około 20 kobiet, z którymi agenci "bawili się" przed przybyciem Obamy, wyjechała z Cartageny po tym jak w tabloidach ukazały się jej zdjęcia w bikini.
Jeden ze zwolnionych oficerów Secret Service, 48-letni David Chaney, obiecał jej 800 dolarów za noc, ale potem dał jej tylko 30. Kobieta zrobiła w hotelu awanturę, co doprowadziło do interwencji policji. Kiedy okazało się, że sprawa dotyczy agentów Secret Service, obsługa hotelu powiadomiła konsulat USA w Cartagenie.
PAP,kk