Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 06.10.2012

Będą kolejne ekshumacje? Chce ich część rodzin

- Nie po to, aby sprawdzić, kto został pochowany, ale, by uzyskać materiał dowodowy co do przyczyn śmierci naszych bliskich - powiedział brat jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej, Dariusz Fedorowicz.
Posiedzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 MPosiedzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 MPAP/Radek Pietruszka

Część rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. wzięła udział w posiedzeniu zespołu parlamentarnego ds. zbadania jej przyczyn.

Byli m.in.: syn i wnuk Anny Walentynowicz, krewni Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, żona i matka Przemysława Gosiewskiego, żona gen. Franciszka Gągora oraz syn wicemarszałka Krzysztofa Putry.

- Ostatnie bulwersujące fakty powodują, że żadna z rodzin nie może być pewna, czy pochowała swoich najbliższych - tłumaczył Fedorowicz w imieniu rodzin. Zapowiedział, że będą występować z wnioskami o kolejne ekshumacje i badania sekcyjne.

Brat tłumacza prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaapelował też, by do badań ciał ofiar katastrofy smoleńskiej dopuszczani zostali międzynarodowi eksperci.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

W połowie września prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była Anna Walentynowicz; drugą - według informacji medialnych - Teresa Walewska-Przyjałkowska. Powodem ekshumacji były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione. Badania genetyczne jednoznacznie wskazały, że tak się stało.

tj