Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 29.10.2013

Premier Gruzji: nie boimy się Rosji, nasz kierunek to NATO i UE

- Gruzja nie przestraszy się Rosji i nie zmieni swojego euroatlantyckiego kursu - powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili.
Premier Gruzji Bidzina IwaniszwiliPremier Gruzji Bidzina IwaniszwiliPAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE
Posłuchaj
  • Premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili: nie boimy się Rosji, nasz kierunek to NATO i UE. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Tbilisi (IAR)
Czytaj także

Szef gruzińskiego rządu nie rozumie, dlaczego Rosja próbuje przeszkadzać Gruzji, Ukrainie czy Mołdawii w integracji z Unią Europejską. W jego opinii współpraca tych krajów z Brukselą gwarantuje stabilność w regionie.
- Rosja powinna zdać sobie sprawę z tego, że na razie w kwestiach obronnych nie wymyślono lepszego sojuszu niż NATO, a w kwestiach gospodarczych lepszej wspólnoty niż UE - oświadczył Iwaniszwili.
Premier Gruzji dodał, że na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie jego kraj reprezentować będzie już nowy prezydent, wybrany w niedzielnych wyborach Giorgi Margwelaszwili. Do Wilna pojedzie też nowy premier, bowiem sam Iwaniszwili zamierza wkrótce odejść z polityki.
To nie koniec zmian w Gruzji. Kto będzie premierem? >>>
Prezydent chce poprawić stosunki z Rosją
44-letni Margwelaszwili, doktor nauk filozoficznych i były rektor tbiliskiego Instytutu Spraw Publicznych, nie jest zawodowym politykiem. W wystąpieniach telewizyjnych przed wyborami parlamentarnymi w 2012 roku popierał utworzoną przez Iwaniszwilego koalicję Gruzińskie Marzenie - Demokratyczna Gruzja (GM-DG), za co w podzięce otrzymał posadę w rządzie.
Margwelaszwili ogłosił w poniedziałek chęć poprawy stosunków z Rosją. W 2008 roku Gruzja przegrała wojnę z Rosją o kontrolę nad Osetią Południową, która oderwała się od niej w latach 90. i przy nieformalnym wsparciu Moskwy uzyskała faktyczną niezależność. FR odpowiedziała wprowadzeniem swych wojsk do tej republiki i dalej w głąb terytorium Gruzji. Wojna trwała pięć dni, zakończyło ją wynegocjowane przez Unię Europejską zawieszenie broni. Moskwa uznała niepodległość Osetii Płd., a także drugiej separatystycznej republiki na terytorium Gruzji - Abchazji.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wyraził nadzieję, że nowe władze Gruzji będą prowadzić wobec Moskwy "politykę przyjazną i dobrosąsiedzką".
Wybory w Gruzji
Po przeliczeniu wyników głosowania z 99,68 proc. lokali wyborczych, Margwelaszwili zdobył prawie 62 proc. głosów, a jego główny rywal Dawid Bakradze uzyskał prawie 22 proc. głosów. Nino Burdżanadze otrzymała 10,19 proc. głosów. Frekwencja wyborcza wyniosła 46,6 proc.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy (OBWE) z zadowoleniem przyjęła przebieg wyborów prezydenckich w Gruzji, oceniając je jako "pozytywne i transparentne".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''