Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 01.12.2013

Protest Ukraińców w Lublinie. "Solidaryzujemy się z protestującymi w kraju"

- Jesteśmy solidarni z Ukrainą, chcemy, żeby Ukraina była pełnoprawnym członkiem europejskiej wspólnoty - powiedział jeden z protestujących na Placu Litewskim, Roman Romancow.
Protest na Placu Litewskim w LublinieProtest na Placu Litewskim w LubliniePAP/Wojciech Pacewicz

Grupa Ukraińców mieszkających w Lublinie, głównie studentów, demonstrowała w niedzielę na Placu Litewskim w centrum Lublina, solidaryzując się z rodakami protestującymi w Kijowie przeciwko niepodpisaniu przez rząd Ukrainy umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i przeciwko sobotnim wydarzeniom, gdy milicja siłą rozpędziła ludzi na Majdanie Niepodległości.
Protesty w Kijowie [relacja na żywo]>>>
"Myślałam, że to Białoruś"
- Gdy się obudziłam i przeczytałam o tym, co się dzieje na Ukrainie, gdy zobaczyłam to, nie uwierzyłam, że to chodzi o mój kraj. Myślałam, że to Białoruś, Rosja, tylko nie Ukraina - powiedziała studentka Krystyna Garasymief. Podkreśliła, że "nigdy nie myślała, że władza może tak się bać demokracji, żeby bić ludzi podczas pokojowych protestów".
Protesty na Ukrainie. Zobacz co się działo w Kijowie [wideo]>>>
- Wstąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej to wstąpienie do cywilizowanego świata. Czy potrzebna nam taka milicja, jaka w sobotę była na Majdanie? Czy potrzebna nam tak władza, która łamie konstytucję? - pytał Roman Romancow.

Protest
Protest na Placu Litewskim. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Demonstranci trzymali flagi Ukrainy, Polski, Unii Europejskiej; na twarze zakładali tekturowe maski, na których na tle niebiesko - żółtej flagi Ukrainy umieszczone były symbole Unii Europejskiej (okrąg z 12 gwiazd) oraz ZSRR (sierp i młot). Ukraińcy skandowali: "Ukraina do Unii!", "Precz z bandą!", "Polska, Ukraina, Europa jedyna!"; śpiewali hymn Ukrainy oraz ukraińskie pieśni.
Protestujących w Lublinie Ukraińców poparł prezydent miasta Krzysztof Żuk. - Silna Polska wymaga silnej, europejskiej Ukrainy. Jest polską racją stanu, by te europejskie aspiracje wspierać - podkreślił. - Jestem przekonany, że spotkamy się we wspólnej Europie, jak nie teraz, to może trochę później - dodał.
O sytuacji na Ukrainie - tu zobacz więcej>>>
Demonstracje na Ukrainie
W niedzielę na głównym placu ukraińskiej stolicy, Majdanie Niepodległości, odbywa się proeuropejska i antyrządowa demonstracja. Według organizatorów bierze w niej udział kilkaset tysięcy osób. Protestujący, głównie mieszkańcy stolicy, krzyczą: "Precz z bandą!", a także inne hasła wzywające do obalenia prezydenta Wiktora Janukowycza. Wyrażają też swój sprzeciw wobec sobotniej akcji milicji i oddziałów specjalnych Berkut.
W sobotę nad ranem na Majdan Niepodległości w Kijowie wkroczyli milicjanci Berkuta, którzy rozpędzili demonstrację, bijąc ludzi pałkami i rozpylając gaz łzawiący. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym dwóch obywateli polskich. W sobotę późnym popołudniem w Kijowie ponownie zebrały się tłumy, które domagały się tym razem zmiany władzy.

x-news.pl, TVN24

 

"Zrobię wszystko, by zbliżyć Ukrainę z UE"
Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podpisanie miało nastąpić na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Decyzję o zamrożeniu relacji z Brukselą podjął prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. W niedzielę, przed demonstracją powiedział, że "zrobi wszystko co zależy od niego, żeby przyspieszyć proces zbliżania Ukrainy z Unią Europejską".
"Ukraina dokonała własnego wyboru geopolitycznego. Jesteśmy Europejczykami i nasza droga została określona przez historię. Jednocześnie nasze państwo, o czym jestem głęboko przekonany, powinno się integrować ze wspólnotą narodów europejskich jako równy partner, który będzie szanowany i z którym będą się liczyć" - czytamy w oświadczeniu prezydenta.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk