Mieszkańcy Ameryki Środkowej lubią świętować rodzinnie i kolorowo. Dia de los Muertos, czyli Dzień Zmarłych jest ku temu okazją. Święto to obchodzone jest 1 i 2 listopada głównie w Meksyku i Ameryce Centralnej, lecz zakorzeniło się również w wielu miejscowościach w USA. - To kult wesoły i radosny, bo w czasie tego święta ludzie mogą znów spotkać się ze swoimi bliskimi, którzy odeszli - opowiada Justyna Kępka, przewodniczka po krajach Ameryki Łacińskiej
W Meksyku nie tylko stosunek do śmierci jest inny niż w Europie, dlatego również cmentarze zdecydowanie różnią się od tych w naszej części świata. - Groby są kolorowe, często w kolorach pastelowych, ozdobione malowidłami, przedstawiającymi sceny z życia zmarłych - opowiada Kępka.
Rzeźba Katriny
/źr.wikimedia/fot.Dominik
W trakcie Dia de los Muertos przez ulice miast przetaczają się barwne korowody i parady. Ludzie przebierają się za kościotrupy. - To charakterystyczna postać królowej Katriny - kobiety-kościotrupa w długiej sukni - opowiada ekspertka. - Wszędzie jest także mnóstwo kwiatów.
Czytaj także: Meksyk - starożytna kultura Majów i święca Coca-Cola
Tradycja związana jest również z jedzeniem. - Posiłki zanoszone są często na groby, bo ludzie ci wierzą, że przywołane dusze zmarłych, świętują wraz z tymi, którzy pozostali na ziemi.
Jaką rolę w tej tradycji odgrywa tequila? By dowiedzieć się więcej, posłuchaj nagrania materiału Martyny Ogonek z audycji "Tędy po trendy" .
(kd,tj)