Dresiarzy poznać można na ulicy po sportowej odzieży, charakterystycznym sposobie chodzenia, z sylwetką lekko pochyloną do przodu. To oni wylansowali m.in. popularne słowo "adasie", określające obuwie różnych marek.
I choć dresiarze funkcjonują właściwie w większości państw Europy Wschodniej, nie należy - jak przyznaje dr Albert Hupa, socjolog Uniwersytetu Warszawskiego - zapominać o wpływie kultury zachodniej na rozwój dresiarstwa w Polsce. Zdaniem eksperta powstanie tej subkultury wiąże się m.in. z otwarciem rynku na zachodnie marki odzieżowe. - To są jednak ludzie, którzy w doskonały sposób potrafili połączyć kulturę zachodu z kulturą Wschodu. Przykładem są sławetne paradygmatyczne klapki w połączeniu z białymi skarpetkami - tłumaczy Hupa.
Czytaj także: Moda jako zwierciadło naszych czasów <<<
Zdaniem eksperta, dresiarstwo to nie tylko styl ubierania, ale także stan umysłu. - Ludzi tych cechuje pragmatyzm. Pamiętajmy, że jest on związany z niskimi zarobkami - opowiada ekspert. - Wartość przedstawicieli tej subkultury stanowi wygoda. Myślę, że w pewnym sensie mogliby zostać połączeni z hipsterami.
Dlaczego „dresiarze” często myleni są ze "skinheadami" i co to znaczy "dres rasistowski"? Po więcej informacji zapraszamy do wysłuchania nagrań z "Audycji nr 1".
(kd, ac)