Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 07.06.2015

Czy Gustav Klimt bał się "Złotej Adeli"?

- Wizerunek damy z wyższych sfer nie mógł być przepojony seksualnością, jednak Klimt przemycił pewien ukryty erotyzm - mówiła dr Grażyna Bastek o słynnym portrecie Adeli Bloch-Bauer.
Przy wykonaniu Złotej Adeli (na zdj. fragm. obrazu) Gustav Klimt zastosował złoto i srebro w płatkachPrzy wykonaniu "Złotej Adeli" (na zdj. fragm. obrazu) Gustav Klimt zastosował złoto i srebro w płatkachWikipedia/domena publiczna

- Klimt był kobieciarzem, ale też bardzo dbał o dyskrecję - mówił historyczka sztuki, nawiązując do sugestii o romansie znakomitego malarza i Adeli Bloch-Bauer. - Jego portrety ujawniają ogromną fascynację kobietami. To istoty wspaniałe, potężne, ale też okrutne i niszczycielskie - wyjaśniała dr Grażyna Bastek.

Takiemu sposobowi portretowania sprzyjały techniki stosowane przez Klimta w jego "złotym okresie". Portret Adeli Bloch-Bauer składa się z namalowanych odsłoniętych części ciała oraz wyklejonych złotymi i srebrnymi foliami elementów ubioru i otoczenia.

Równie niezwykła co sam obraz jest jego historia (opowiedziana m.in. w goszczącym na polskich ekranach filmie "Złota dama"). Po Anschlussie Austrii zaborczy naziści nieświadomie spełnili ostatnią wolę Adeli Bloch-Bauer, co nie do końca spodobało się jednak jej spadkobiercom...

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadzi: Michał Montowski

Gość: dr.Grażyna Bastek

Data emisji: 7.06.2015

Godzina emisji: 10.30

mm/jp