Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 10.06.2015

Wyższa płaca minimalna może zniechęcić do zatrudniania nowych pracowników

Dziś wysokość najniższej płacy to 1750 zł brutto czyli 1286 zł netto, ale to już od przyszłego roku najprawdopodobniej się zmieni. Ponieważ rząd proponuje, aby w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie wzrosło o 100 zł, do 1850 zł.
Posłuchaj
  • Podwyższanie płacy minimalnej to jest fałszywe dobrodziejstwo, i to było już wielokrotnie empirycznie pokazywane – podkreśla na antenie Czwórki prof. Leszek Balcerowicz. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Jakie  mogłaby mieć skutki podwyżka płacy minimalnej, szczególnie dla młodych ludzi na rynku pracy?

Podwyżka płacy minimalnej o  100 zł, czyli o blisko 6 proc. to fałszywe dobrodziejstwo,  uważa prof. Leszek Balcerowicz. Jego zdaniem zmniejszy to szanse młodych ludzi na zatrudnienie.

 – Jeżeli płaca minimalna rośnie, tak jak w Polsce, od kilku lat szybciej niż przeciętnie w Europie, to okazuje się, że przedsiębiorstwa wahają się przed zatrudnieniem pracowników o niskich kwalifikacjach. Albowiem kalkulują sobie, że wkład jaki pracownik o niskich kwalifikacjach wniesie będzie mniejszy niż to, ile trzeba mu będzie zapłacić. W związku z tym to jest fałszywe dobrodziejstwo, i to było już wielokrotnie pokazywane – podkreśla prof. Balcerowicz.

Grupa dużego ryzyka: młodzi pracownicy

Młodzi ludzie zazwyczaj mają niższe kwalifikacje na rynku pracy.

–  Ta grupa młodych pracowników jest tutaj najbardziej ryzykowna dla pracodawcy. Ponieważ są to osoby bez doświadczenia, i to w ogóle bez doświadczenia w pracy, nie znający swoich kompetencji ani w dziedzinie w której się kształcili, ani w zespole współpracowników – dodaje dr Monika Gładoch ekspert Pracodawców RP

Albo płaca, albo praca

I jeśli płaca minimalna zostanie podwyższona, to może pojawić się znany już pracodawcom problem.

 – Znowu będzie ten sam dylemat: czy mniej, czy więcej do wypłaty, ale kosztem składek, ubezpieczenia i zabezpieczenia chorobowego oraz ubezpieczenia społecznego. Jeżeli koszty wzrosną, to zapewne pojawi się propozycja umowy cywilno-prawnej, w wielu przypadkach, choć nie zawsze. Prawdopodobnie, żeby właśnie ograniczyć to ryzyko osobowe pracodawcy, będzie ta umowa cywilno prawna na początek – komentuje dr Gładoch.

Pracodawcy zniechęceni

A o pracę może być też trudniej, dodaje Bartosz Turek, analityk Lions Bank.

 – Podniesienie płacy minimalnej utrudnia zdobycie pierwszej pracy. Powoduje w prosty sposób wzrost bezrobocia. Ponieważ jeżeli wzrastają koszty zatrudnienia, to trudno się spodziewać, żeby więcej osób chciało zatrudniać nowych pracowników. Dlatego młodzi ludzie, po pierwsze tacy, którzy szukają nowej pracy oraz tacy, którzy chcą założyć pierwszy własny biznes, stracą na wzroście płacy minimalnej – ocenia ekspert.

A gdzie miejsce na solidarność społeczną?

Argumenty pracodawców są ważne, ale potrzebna jest też tzw. solidarność społeczna. Jak mówi Kamil Maliszewski, analityk DM mBanku, płaca minimalna w Polsce jest zbyt niska.  Zwraca też uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich lat nasze płace rosły wolniej niż wydajność pracy. 

– Płaca minimalna w Polsce, i generalnie płace, rosły na przestrzeni tych lat od transformacji gospodarczej zdecydowanie wolniej od wydajności pracy. Rosły też wolniej, niż w takich krajach jak Czechy chociażby, do których możemy się śmiało porównywać, więc można powiedzieć, że te wynagrodzenia rosły zbyt wolno. I jeżeli spojrzymy na tę płacę minimalną, to oczywiście ona nie wystarcza na przeżycie –samotnie, nawet w małym mieście. Nie da się przeżyć, jeśli ktoś musi pokryć koszty mieszkania, wyżywienia, nie mówiąc o posiadaniu dzieci – zaznacza Kamil Maliszewski.

Obecnie płaca minimalna wynosi 1750 zł brutto. Związki zawodowe domagały się wzrostu do 2000 zł, natomiast zdaniem Pracodawców RP przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie powinno zwiększyć się tylko o 32 zł.

 

Justyna Golonko, mb