Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 23.01.2014

Polakom brakuje metrów kwadratowych

Wedle badań Eurostatu ponad 46 procent Polaków mieszka w za małym mieszkaniu. Gorzej niż u nas jest tylko w Rumunii i na Węgrzech.
Przezorny zawsze ubezpieczony podwójnie?Przezorny zawsze ubezpieczony podwójnie?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Nasze warunki mieszkaniowe stanowczo odbiegają od standardów Unii Europejskiej (Czwórka/Poranek OnLine)
  • Rozmowa z Ireną Herbst z Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, Julią Dziubecką-Krupińską z Instytutu Badań Przestrzeni Publicznej i Patrykiem Zarembą z Forum Rozwoju Warszawy (Czwórka/4 do 4)
  • Polacy mają za małe mieszkania - dane Eurostatu podsumowuje Karolina Mózgowiec (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

W myśl metodologii stosowanej przez Europejski Urząd Statystyczny na jedną osobę powinny przypadać dwa pokoje. W naszym kraju z taką sytuacją mamy do czynienia naprawdę bardzo rzadko. - Dane wskazują, że nie brakuje w Polsce mieszkań, jeśli chodzi o ich ogólną ilość. Problemem jest to, że są one za małe - wprowadził w temat słuchaczy "Poranka OnLine" Marcin Krasoń, analityk firmy Home Broker. - W Polsce przypada jedna izba na jedną osobę, tymczasem średnia w Unii Europejskiej to jest 1,6. Są kraje, w których liczba ta przekracza 2. Chodzi tutaj o komfort życia.
Taka sytuacja w Polsce jest oczywiście związana z kosztami, a nie wyborem komfortu życia. Na komfort potrzebne są zwyczajnie pieniądze. - Na rynku zdarzają się kawalerki o wielkości 15 metrów! Mamy tam malutką toaletę, niewielki korzytarzyk, aneks kuchenny i pokoik. Podobnie rzecz się ma z małymi dwupokojowymi mieszkaniami. Coraz częściej trafić też można na aneks kuchenny, zamiast normalnej kuchni jako oddzielnego pomieszczenia - dodaje Krasoń.

- Miałam problem z urządzeniem mojego mieszkania, zwłaszcza kuchni. Musiałam znaleźć odpowiednio małą kuchenkę, zlew, lodówkę - opowiada nam o swoich perypetiach Ela, właścicielka 24-metrowej kawalerki. - Poza tym w małym mieszkaniu trudniej jest zorganizować imprezę, bo jak jest więcej osób szybko robi się duszno i nie ma gdzie siedzieć. Zapach z kuchni roznosi się po całym mieszkaniu, więc trzeba też uważać na to, co się gotuje. Musiałam wykluczyć czosnek i cebulę z jadłospisu.
Niestety nic nie wskazuje, żeby sytuacja miała się w najbliższym czasie jakkolwiek zmienić. W tym temacie jeszcze długo będziemy na samym końcu Unii Europejskiej.
(ac) / (kd)