Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 08.09.2014

Horror zajęć dodatkowych

Skończyły się wakacje, uczniowie poszli do szkół i niebawem zaczną mieć pierwsze w tym roku problemy z ocenami. Dlatego już teraz powoli z wakacyjnego uśpienia budzi się do życia potężny przemysł korepetycji i rozmaitych zajęć dodatkowych, które mają pomóc dzieciakom rozwijać intelektualne skrzydła.
Cyfrowa szkoła Cyfrowa szkołaGlow Images/East news

Dzień ucznia, którego rodzice starają się jak najlepiej - w swym mniemaniu - przygotować do życiowej kariery, wygląda następująco: najpierw kilka godzin w szkole, a potem odrabianie prac domowych oraz ewentualne "korki" z konkretnych przedmiotów. Z badań TNS Polska wynika, że w roku szkolnym 2013/2014 aż 48 proc. maturzystów brało korepetycje!

Potem czas na zajęcia dodatkowe, czyli rozszerzony angielski, jazdę konną, plastykę lub nawet rzeźbę w glinie. Tylko, czy aż taka liczba rozmaitych kursów i dodatkowych zajęć, zabierających czas wolny, który młody człowiek mógłby poświęcić na zwykłe leniuchowanie, wychodzą rzeczywiście na dobre? Z czego warto zrezygnować, a w co inwestować, by dziecko prawidłowo się rozwijało, a nie męczyło pod pręgierzem rodzicielskich wymagań?

Na dyskusję zapraszamy do Czwórkowej audycji "4 do 4". Startujemy we wtorek, 9 września,  o godz. 13.00.

(kd)