Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 10.09.2014

Przemoc w szkole. "Agresja uczniów przeniosła się do sieci"

Co dziesiąty uczeń w polskich szkołach doświadcza przemocy - wynika z analiz Instytutu Badań Edukacyjnych. Dręczenie kolegów to dziś jednak nie tylko przemoc fizyczna, popychanie, kopanie, bicie. Coraz częściej szkolny mobbing odbywa się w sieci, na przykład przy pomocy serwisów społecznościowych.
Agresja w szkole - czy to metoda walki młodych ludzi o swoje prawa?Agresja w szkole - czy to metoda walki młodych ludzi o swoje prawa?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Jak walczyć z przemocą w szkołach? - rozmowa z Martą Wojtas (Czwórka/4 do 4)
  • Jakie „żarty” robią sobie uczniowie w internecie? - sonda przeprowadzona przez Karolinę Mózgowiec (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Zabieramy telefony, wysyłamy sobie zdjęcia i potem mamy "haczyki" na daną osobę, ale to tylko czasami - mówi jedna z słuchaczek Czwórki. - Zabieramy telefon koledze i oglądamy na nim pornografię, albo wrzucamy z jego konta różne dziwne filmiki do internetu - dodają kolejni słuchacze. - Ale to wszystko raczej dla żartu.

Okazuje się, że rzeczywistość w wielu szkołach bywa coraz mniej niewinna i sympatyczna. Jak przyznaje Marta Wojtas, psycholog z Fundacji Dzieci Niczyje, dzieci potrafią się wzajemnie dręczyć zarówno na gruncie fizycznym, jak i psychologicznym, a przemoc w sieci staje się coraz bardziej popularna. - Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że jest ona dużo łatwiejsza do wprowadzenia przez sprawców, ale także dużo trudniejsza do odkrycia przez nauczycieli, niż zwykłe pobicie - zaznacza ekspertka. - Ma większy zasięg, więc dana osoba krzywdzona jest bardziej publicznie, ale też bardziej trwale, bo obraźliwe wpisy pozostają w internecie na zawsze.

Czytaj także: Przemoc w szkole... to dzieje się naprawdę <<<

Marta
Marta Wojtas i Krzysztof Grzybowski/fot. Wojciech Kusiński

Obrona przed szkolnymi "oprawcami", zwłaszcza tymi, którzy swoją działalność przenoszą do sieci, wcale nie jest prosta, a bywa wręcz niemożliwa. - Fizyczne "oddawanie" temu, kto nas pobił, tak naprawdę wyłącznie eskaluje konflikty, przemoc się nakręca i przenosi na pozostałe osoby - mówi ekspertka. - Agresja w sieci jest inna. Sprawcy mają fałszywe poczucie anonimowości i bezkarności, a to ułatwia im sprawę. Nie myślą o konsekwencjach i o tym, że namierzenie ich wcale nie jest trudne.

Jak radzić sobie ze szkolną przemocą i do kogo zwrócić się po pomoc? Z jakimi problemami zwracajhą się najcześciej młodzi ludzie do "telefonu zaufania"? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z psycholog Martą Wojtas w audycji "4 do 4".

(kd/pj)