Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 01.02.2014

Wspomnienie niezwykłego człowieka

Profesor Andrzej Szczeklik był jednym z najwybitniejszych polskich lekarzy-naukowców drugiej połowy XX i początku XXI w. Jego aktywność nie ograniczała się jednak tylko do pracy w medycynie.
Okładka książki Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik z rozmowie z Jerzym IllgiemOkładka książki "Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik z rozmowie z Jerzym Illgiem"mat. pras.
Posłuchaj
  • Książka "Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik z rozmowie z Jerzym Illgiem" przybliża nam postać niezwykłego człowieka, którego wiedza i osiągnięcia budzą podziw na całym świecie (Czwórka/Kontrkultura)
Czytaj także

Pochodzący z Krakowa Szczeklik był profesorem Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, pisarzem eseistą i filozofem medycyny, wiceprezesem Polskiej Akademii Umiejętności, animatorem Akademii Młodych "PAUeczka Akademicka". Zajmował się też pracą naukową z zakresu kardiologii i pulmonologii. W 2009 roku otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Wspaniałą pamiątką po tym niezwykłym człowieku jest książka "Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik z rozmowie z Jerzym Illgiem". Jej autor, Jerry Illg, był gościem Czwórki.
- Andrzej nie chciał tej książki. To był bardzo skromny człowiek, nie lubił mówić o sobie. Udało mi się jednak go przekonać, mówiąc, że studenci, czytelnicy jego książek chcą się dowiedzieć, skąd się wziął w ogóle taki człowiek, tak wszechstronny erudyta - opowiada Illig.- Jego wszechstronna wiedza - od alchemii, przez astronomię, mitologię, historię sztuki, poezję, aż do muzykologii, była wprost porażająca. Nic dziwnego, że dzieła Andrzeja ukazują się na całym świecie. To był ktoś absolutnie wyjątkowy.
Szczeklik podniósł medycynę do rangi sztuki, zachowując zarazem dystans do osiągnięć swoich oraz swoich. Uważał, że lekarze nie mogą już tak bardzo rozwijać się na wielu polach, wszechstronnie, ponieważ następuje wąskie sprofilowanie. - Tym bardziej niesamowita jest tajemnica, skąd ktoś taki się wziął! Przypomina mi się sytuacja, gdy jeden z jego pacjentów wrócił z Afryki i przywiózł ze sobą jakąś tropikalną chorobę. Nigdzie nie mogli mu pomóc, jego stan się stale pogarszał, po czym trafił do Andrzeja i w dwa tygodnie stanął na nogi - opowiada nasz gość.
Szczeklik był również aktywnym uczestnikiem życia kulturalnego. Udzielał się m.in. w Piwnicy pod Baranami. O kolejnych szczegółach jego niezwykle bogatego życia możecie się przekonać wysłuchując w całości wywiad z "Kontrkultury" oraz oczywiście zapoznając się z książką "Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik z rozmowie z Jerzym Illgiem".
ac/bch