Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Błaszczyk 12.08.2019

Andrzej Rogoyski: Tomasz Zimoch chciałby likwidacji Polskiego Radia. To niebezpieczne dla kultury

- Wypowiedzi Tomasza Zimocha o tym, że media publiczne "należy zamknąć w piątek i otworzyć w poniedziałek" są niebezpieczne dla mediów publicznych, dla kultury polskiej - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Rogoyski, prezes i redaktor naczelny Polskiego Radia. - To nawoływanie do likwidacji mediów publicznych, a co za tym idzie, do unicestwienia dobra narodowego, jakim jest Polskie Radio.

Prezes Polskiego Radia komentował w rozmowie z Polskim Radiem 24 wypowiedzi Tomasza Zimocha, byłego długoletniego pracownika Polskiego Radia, a obecnie kandydata w wyborach do Sejmu z łódzkiej listy PO-KO, dla Polsat News i "Dziennika Gazety Prawnej".

tomasz zimoch FREE 5 663_364.JPG
Tomasz Zimoch chce "przyjrzeć się" mediom publicznym. "Potrzebne jest katharsis"

"T. Zimoch nawołuje do unicestwienia mediów publicznych"

Tomasz Zimoch mówił w nim, że "media publiczne należy zamknąć w piątek i otworzyć w poniedziałek". - To przykra wypowiedź. To wypowiedź człowieka, który był związany całe swoje zawodowe życie z Polskim Radiem i właściwie jemu zawdzięcza całą swoją karierę, a w tej chwili wypowiada się niesprawiedliwie wobec instytucji Polskiego Radia, a także zwykłych ludzi, którzy tam pracują - mówił Andrzej Rogoyski. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Krzysztof Czabański: dla przedstawicieli opozycji media publiczne nie mają przyszłości

W jego ocenie, wypowiedź Tomasza Zimocha jest także "nieprawdziwa i niebezpieczna dla mediów publicznych, dla kultury polskiej". - To są wypowiedzi nawołujące do likwidacji mediów publicznych, w tym Polskiego Radia, a co za tym idzie, do unicestwienia dobra narodowego jakim jest Polskie Radio, ale też zespół znakomitych dziennikarzy tych stacji. Wiadomo, że jeśli będzie dochodziło do likwidacji, to większość dziennikarzy straci pracę - przekonywał Andrzej Rogoyski.

Archiwa Polskiego Radia jak Polskie Nagrania

- Istnieje obawa, co się stanie z dobrem narodowym, jakim są zasoby archiwalne Polskiego Radia - podkreślił redaktor naczelny Polskiego Radia, przywołując przykład Polskich Nagrań. - One zostały za rządów PO i PSL zlikwidowane i sprzedane, tym samym to wielkie dobro narodowe, jakim Polska dysponowała, przeszło w obce ręce. W tej chwili musimy prowadzić spory i szykować - prawdopodobnie - znacznie większe pieniądze na odkupienie tego dobra, niż te pieniądze, jakie zostały uzyskane w wyniku sprzedaży - przypomniał Andrzej Rogoyski. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Nagrody Mediów Publicznych wracają po 11 latach

- Jeżeli to jest pomysł redaktora Zimocha - likwidacja, wyprzedaż i wejście w miejsce Polskiego Radia - jak sam sygnalizuje, bo mówi o założeniu własnej stacji mediów komercyjnych - to oznacza to nic innego jak to, że w przestrzeni radiowej będziemy słyszeć tylko muzykę, powiedzmy jednorodną, bez muzyki klasycznej, bez reportaży, bez pięknego słowa, bez pięknej polszczyzny i nie będziemy mieli miejsca, w którym są zmagazynowane skarby kultury polskiej jeszcze z czasów przedwojennych, tylko trafią one nie wiadomo w jakie ręce - podkreślił redaktor naczelny Polskiego Radia.

Własna stacja na gruzach publicznych rozgłośni?

Gość Polskiego Radia 24 odniósł się w ten sposób do wywiadu, jakiego Tomasz Zimoch udzielił "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Dziennikarz zapewniał w nim, że "nie zamierza wracać do Polskiego Radia". Na pytanie: "dlaczego?", odpowiada, że "być może założy własną stację".

komentarz 1200.jpg
Komentarz Dnia: Lewica, plan Zimocha na media publiczne

- Własną stację można założyć najlepiej wtedy, kiedy Polskie Radio zostanie zlikwidowane, kiedy będzie można korzystać w różny sposób z zasobów tej instytucji, które będą podlegały procesom likwidacyjnym - mówił Andrzej Rogoyski. 

Prezes Polskiego Radia skomentował też zarzuty o brak pluralizmu w audycjach, stawiane Polskiemu Radiu przez Tomasza Zimocha.

Media publiczne są otwarte dla opozycji

- W czasach, kiedy rządziła PO i PSL nie wszyscy dziennikarze byli wpuszczani, a co do zasady, dziennikarze opozycyjni nie mieli prawa dostępu do mediów publicznych. Chodzi zarówno o tych, którzy pracowali na zewnątrz i chcieli przez media publiczne się wypowiedzieć, ale też o tych, którzy byli w mediach publicznych, ale nie byli prowadzącymi programy polityczne i publicystyczne - przypomniał Andrzej Rogoyski. 

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] J. Lichocka: propozycja opozycji ws. mediów publicznych jest niebezpieczna

- W tej chwili każdy polityk opozycji może przyjść do Polskiego Radia, tak samo do telewizji. Właściwie codziennie spotykam ich na korytarzach. Dziennikarze, prowadzący programy publicystyczne, zadają pytania, na które goście odpowiadają tak, jak chcą odpowiedzieć. Mam wrażenie, że redaktor Zimoch ma problem z właściwą oceną rzeczywistości - zaznaczył Andrzej Rogoyski. 

"Tomasz Zimoch ma problem z postrzeganiem rzeczywistości"

Wypowiedzi Tomasza Zimocha, sugerujące że w mediach publicznych panuje zastraszanie, choć on go nie doświadczył, Andrzej Rogoyski określił jako "kuriozalne". - Z jednej strony mówi o zastraszaniu, z drugiej - mówi, że sam go nie doświadczył. Wreszcie, nie pokazuje przykładów rzekomego zastraszania. Ewidentnie Tomasz Zimoch ma problem z odczytywaniem, postrzeganiem rzeczywistości, bo inaczej tego nie można określić - mówił Prezes Polskiego Radia.  

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy. 

***

Audycja: "Gość PR24"

ProwadzącyKrzysztof Świątek

Gość: Andrzej Rogoyski, prezes i redaktor naczelny Polskiego Radia

Data emisji: 12.08.19

Godzina emisji: 16.36


mbl